Skocz do zawartości

Zabytkowe lochy w forcie Legionów


bodziu000000

Rekomendowane odpowiedzi

W dzisiejszym Życiu Warszawy

abytkowe lochy w forcie Legionów

Wejście do tuneli odkopano na głębokości prawie pięciu metrów. Prace odkrywcze prowadzone będą do końca tygodnia.

Lochy odkopano w parku Traugutta przy ul. Sanguszki na tyłach fortu Legionów. Poniżej skarpy, w kierunku Cytadeli, ziemia wielokrotnie zapadała się. W dziurę wpadali nierozważni ciekawscy oraz biegające psy.

W tym roku Zarząd Terenów Publicznych postanowił to zabezpieczyć. Trzeba było jednak ustalić, dlaczego ziemia się zapada. Na głębokości niemal pięciu metrów znaleziono wejście do lochu.

To bardzo interesujące odkrycie varsavianistyczne, gdyż w tym miejscu przebiegał niegdyś tor kolejowy, którym dostarczano z Dworca Gdańskiego węgiel do elektrowni Powiśle. Ale kolej ta pojawiła się dopiero w latach 20. Po raz pierwszy znaleźć ją można na planie Warszawy z roku 1926.

Fort zbudowali Rosjanie w połowie XIX wieku. A w 1916 roku po zajęciu Warszawy Niemcy przekazali go w zarząd stołecznemu magistratowi. I wtedy dokonano pierwszej inwentaryzacji. Na jednym z rysunków widać obmurowane wyjście z jakiegoś tunelu. Prawdopodobnie jest to koniec 40-metrowego przejścia, którym niegdyś dostarczano amunicję do stanowisk artyleryjskich.

Zbigniew Rekuć z Towarzystwa Przyjaciół Fortyfikacji, spiritus movens wszystkich poszukiwań, powiedział nam, że wejście zasypano, nadrzucono kilka metrów ziemi, a górą puszczono tor kolejowy. – Być może od drgań powstawały kawerny, a po latach, kiedy już pociąg nie jeździł, ziemia zaczęła się zapadać."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tory z dołu do góry w kierunku mostu Gdańskiego i najprawdopodobniej gdzieś w okolicy mostu łączyły się z linią kolejową. Są to tory wybudowane przez Niemców do wywożenia gruzu z Getta. Po powiększeniu zdjęcia dokładnie widać dwie szerokości torów. Te z lewej są szersze i być może są to normalne tory, natomiast te z lewej to ewidentnie wąskotorówka z wagonikami typu olka" do ręcznego rozładunku - przewracane na boki za pomocą długiej dźwigni. Wąskie tory wychodzą gdzieś z okolic przejścia ul. Konwiktorskiej w ul. Sanguszki i najprawdopodobniej biegły do ul. Bonifraterskiej do granicy Getta.
Na zdjęciu widoczne są jeszcze tory przedwojenne biegnące od Dworca Gdańskie a kończące się przy Wybrzeżu Gdańskim na wysokości ul. Zakątnej. Tory te są na ostatnim planie Warszawy z 1939 roku.
Polskie tory przebiegały w odległości nie większej jak 50 metrów od Fortu, natomiast odległość niemieckich to ok. 120 - 150 metrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie