AK - NOW - NSZ - ZJ

Witam
Jestem bardzo zainteresowany działalnością, tych organizacji, na terenie rójkąta", Częstochowa - Radomsko - Włoszczowa.
1. Czy Ktoś ma info, o akcji na bank w Częstochowie??
2. Czy Ktoś może przybliżyć" sprawy strzelaniny w willi
na ul. Jasnogórskiej / prawie róg Kilińskiego/.
3. Czy Ktoś wie jaką rolę pełnił" , oficer ps. Tom".

Za info w stylu wikipedia", lub info Forum z Forum ,lub że ta sprawa była już wielokrotnie maglowana", z góry dziękuję!!!
Interesują mnie kwity", lub OSOBIŚCIE zasłyszane relacje, od świadków wydarzeń".

PS.1 Ponieważ więcej czytam a mniej piszę, to twierdzę
że Kol. Jawor56, mógłby coś wnieś, to samo odnosi się
do Szanownych Kol. Bjara , acera i wielu innych!

PS.2 Teraz dla ównowagi" coś o PPR np. Bracia Domagalscy.

PS.3 AK i Kurpiński będzie na deser".

PS.4 O ile, o ile, Bocian mnie wcześniej nie pogoni"!
Pozdrawiam
GW.

Oczywiście, wszystko odnosi się do wspomnianego rójkąta" C-R-W
GW

No cóż nikt nic nie wie, nawet Kol. Jawor56, 8total4, też NIC!,
o Yetim, acerze i Bjar, już nie wspomnę!
A tak na Was liczyłem!!!
Czyli liczysz, licz na siebie".
GW

to ja poproszę o szerszą" listę pytań..
myślę, iż wtedy łatwiej złożymy wszystko w jednolity wątek.

W weekend postaram się o świeże info ze łotolasów".
pozdrawiam!

41pp!
Z tego co pamiętam, to sprawy 1 i 3 są stosunkowo dobrze znane w literaturze przedmiotu, choć w kwestii Toma" (vel Jura vel Jung vel Augustyniak) nie ma odpowiedzi, tylko same hipotezy...
Pozdro!

Aha, bank w Częstochowie i Tom" to oczywiście NSZ!

Drogi mowglyn, masz dwie możliwości: albo Wiesz co piszesz, lub Piszesz co Wiesz!
Każda informacja, jest pożądana!!
PS. nawet ta ironiczna!
GW

Szanowny 41pp- wywołałeś mnie, niejako, do tablicy. Może pozostali zagadnięci również zabiorą głos. Podobnie jak wszyscy inni zainteresowani/zorientowani.

1/ Tom"- prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się nie tylko prawdy ale i szczegółów. Wystarczy, że znamy 3 warianty nazwiska- Hubert Jura, Herbert Jura, H. lub H. Jung, Jan Augustyniak.* Tudzież, że do dziś historycy spierają się o Organizację Tom(a)- czy był to byt wydzielony z NSZ.

Ja osobiście nie spotkałem się z pisanym pamiętnikiem Toma tudzież z jego oficjalną ( potwierdzoną kwitami" biografią ). Co więcej nie znam pozycji książkowej Tomowi poświęconej. Jak napisał kol. Mowglyn- tylko hipotezy i domniemania, żadnych dowodów.

2/ Bank Emisyjny w Częstochowie- tu mam problem. Znam dwie wersje zdarzeń. Oficjalną i opartą na wspomnieniach. Niestety w sporej części się wykluczają, a ja nie mam możliwości na zweryfikowanie nieoficjalnej wersji ( z pointą w postaci zatrzymania przez Niemców dwóch uczestników ).
Wg informacji, które posiadam, w jednej z podczęstochowskich miasteczek żył ( nie wiem jak dziś sprawa wygląda ) do niedawna jeden z uczestników akcji. Niestety- ze źródłem tej informacji nie mam kontaktu i nie jestem w stanie ustalić szczegółów ( data, namiary, itp ).


Pozdrawiam, zachęcając do dyskusji- czas płynie nieubłaganie i jeśli nie wypłyną nowe kwity ( kwestia przypadku lub otwarcia zagranicznych archiwów, a może ujawnienia dokumentów rodzinnych ) a my nie skorzystamy z ostatnich żyjących świadków i uczestników to stracimy spory kawałek historii.



* Mam świadomość, że powielam kol. Mowglyna

Trochę informacji o Tomie", w tym odniesienia do literatury przedmiotu, zawiera: Narodowe Siły Zbrojne. Dokumenty, struktury, personalia", t. III: NSZ-ONR, opr. L. Żebrowski, Warszawa 1996.
Zawarte wyżej opinie są wyważone i oparte m.in. o relacje uczestników wydarzeń oraz nieliczne zachowane dokumenty. Jest tam też zdjęcie tego delikwenta (s. 171 i 183)...
Pozdro!
PS. Ostrzegam przed literaturą PRL! Same pierdoły...

Aha, z pierwszej ręki ciekawe są wzmianki we wspomnieniach samego Bohuna", tzn. A. Bohun-Dąbrowski, Byłem dowódcą Świętokrzyskiej Brygady NSZ". Było kilka wydań...
Pozdro!
PS. Być może w tytule walnąłem się z szykiem, sorry... :/

mowglyn, może masz o tym Banku!! bo u mnie na wsi" różne wersje krążą.
GW.

Tak z miejsca, z samej głowizny" dużo nie powiem. To nie jest mój" teren. Sorry1 Z tego co pamiętam, to akcją kierował jakiś ksiądz, który na czas jej przeprowadzenia otrzymał jakąś dyspensę, czy coś tam... ;)
Pozdro!
PS. Miało być ironicznie... :D

Wspomnienia Bohuna" mam, chyba pierwsze wydanie, ale coś gość przegina", na swoją stronę. Przynajmniej ja odniosłem taki wrażenie !
GW

Będę czekał cierpliwie !
GW

A dlaczego ma nie przeginać"? To przecież są wspomnienia, a więc twór z natury subiektywny... :)
Nazwisko" autora na stronie tytułowej i okładce też nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością. Dziwne, że bedąc na emigracji tak się czaił...

No, tam na achodzie", Go troszkę ścigali", jakieś sprawy sądowe o ekstradycje", o ile dobrze pamiętam !?
GW

Tu znalazłem trochę materiału,
Może niedokładnie z interesującego terenu, ale, ale ??
http://www.youtube.com/watch?v=KvpPfeY_73g
GW

no i jeszcze coś takiego znalazłem.
......Kurcyusz. Gdy okazało się, że oficjalnie był w stanie spoczynku w AK i nadal pobierał od AK żołd z tego tytułu, Bór się wściekł a sam Kurcyusz tak się przejął że po kilku dniach umarł na serce. Na pełnomocnika d.s scalenia wybrano płk. Raka. Tu jednak wkroczyło do akcji skrzydło proniemieckie (Jura, Wawarzkowicz, Szacki) i najpierw porwało Raka a potem pod groźba śmierci kazali mu odwołac rozkaz o scaleniu. Komendantem wyznaczyli płk. Nakoniecznikoff-Klukowskiego. Jednak okazało się, że jego nastawienie było zbyt antyniemieckie i pod zarzutem współpracy z komunistami ubili go w Częstochowie.........
GW

O Jezu...! Tylko nie skrzydło proniemieckie"! To był ONR! Poza tym Bohun" nie miał z tym porwaniem nic wspólnego, bo był cały czas w brygadzie...
Pozdro!

mowglyn, Sam widzisz, że wątek zaczyna być ciekawy" !
GW

A możesz doprecyzować"
GW

A co tu jest do precyzowania?
1) NSZ powstał poprzez połączenie dwóch (w zasadzie) organizacji. Części NOW przeciwnej scaleniu z AK oraz OW ZJ. ZJ to oczywiście przedwojenny ONR. Dlatego też w strukturach NSZ ścierały się różne koncepcje polityczne. Wyrazem dążeń ONR była właśnie m.in. ta afera,
2) Przypominam, że dowódca Brygady Świętokrzyskiej NSZ faktycznie nazywał się Antoni Szacki...
Pozdro!

No właśnie, to jaka była rola płk. I. Oziewicza, po jego cudownym", ocaleniu z kacetu", przez Ks. Prałata, od św Antoniego !!
GW

Coś mi tu nie gra. Z tego co pamiętam, to płk Oziewicz wcale nie został zwolniony z Auschwitz... .

No jasne że nie, z Auschwitz, bo został przewieziony do kacetu na terenie Alte Reich /nie pomnę/, ale pogrzebię" w papierach.
I dopiero został uwolniony".
GW.