W Krempnej policja i wojsko szukają tajemniczego mężczyzny (poszukiwacza)

http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090813/REGION00/547000928

Właściciele jednego z gospodarstw agroturystycznych w Hucie Polańskiej (okolice Krempnej) poinformowali policję, że zaginął ok. 50-letni mężczyzna mieszający w namiocie rozbitym koło ich domu.

Mężczyzna mieszkał tu dwa tygodnie. Od kilku dni go jednak nie widzieli, ale jego namiot nadal stoi. Trwają poszukiwania.

Policja wspomagana przez straż graniczną i wojsko natychmiast przystąpiła do poszukiwań, próbując jednocześnie ustalić, czy mężczyzna nie wyjechał.
Nikt nie wie jak się nazywa i skąd pochodzi poszukiwany mężczyzna, bo z nikim nie rozmawiał, a całe dnie spędzał w lesie.

– Nie ma podstaw by sądzić, że mężczyzna zaginął, ale nie mogliśmy zlekceważyć zgłoszenia i prowadzimy poszukiwania – mówi podinsp. Artur Wypasek, z-ca naczelnika wydziału prewencji KPP w Jaśle. – Mężczyzna mieszkał w namiocie, miał ze sobą osobiste rzeczy, przybory toaletowe, z którymi chodził się myć do strumyka. Teraz namiot stoi zupełnie pusty, co świadczy raczej o tym, że się wyprowadził.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, ludzie we wsi mówią, że kilka dni temu słyszeli dochodzący z lasu odgłos wybuchu. Podejrzewają, że tajemniczy mężczyzna był poszukiwaczem niewypałów i znaleziony przez niego mógł wybuchnąć.

Akcja poszukiwawcza trwa.

Usłyszeli wybuch?
I nikt nie poszedł sprawdzić?

Standardowo obywatele olali temat...

Jakby ktoś czynił przygotowania do odpalenia małej bomby atomowej, też pewnie olaliby temat. Tragiczna znieczulica.

Mam dwa pytania dotyczące rzekomej znieczulicy"?
1) Czy zawsze jak słyszysz (w granicy słyszalności) jakiś wybuch, to idzisz tam i sprawdzasz co się stało?
2) Czy zawsze jak słyszysz (w granicy słyszalności) jakieś strzały, to dzwonisz na 997?

1) - Sprawdziłbym, raz już za pomocą niewybuchu z lasu grupa kretynów zniszczyła jeden państwowy budynek - na szczęście było to na odludziu i nikogo nie było wewnątrz

2) - Jeżeli wiedziałbym że to nigdzie nie zaplanowane polowanie to też zacząłbym sprawdzać pewnie powiadamiając władze i rozmawiając z członkami lokalnego koła łowieckiego.

Najlepiej mieć wszystko gdzieś i udawać, że nic się nie widziało. A potem zostać wsadzonym albo odstrzelonym przez jakiegoś kretyna.

Acer miałeś chyba na myśli wysadzonym.Zdrów

Wsadzonym,wysadzonym.Co za różnica.
pzdr.
ps.Tak.Poszedłbym sprawdzić

Kurde ja mieszkam przy lesie to każdy wystrzał który usłyszę mam lecieć sprawdzać od tego jest S.L a nie normalni obywatele.Jedynie jak widzę dym nad lasem to idę sprawdzić to jest moim obowiązkiem.Zdrów

Pewnikiem chciał rozbroić niewybuch i wyleciał w powietrze,a jego szczątki pożarły dzikie psy,albo dziki i dlatego nie ma żadnego śladu,był taki przypadek,nie pamiętam gdzie,że gospodarz zamknął się w stodole ze swoimi psami,nie karmił ich,więc go pożarły,po paru miesiącach policja znalazła kości ludzkie w stodole.

http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090815/JASLO/852589782

W Krempnej zakończyły się poszukiwania tajemniczego mężczyzny

Przez dwa trzy dni policja, wojsko, straż graniczna szukali w lesie mężczyzny, którego zaginięcie zgłosili właściciele jednego z gospodarstw agroturystycznych w Hucie Polańskiej (okolice Krempnej).

Mężczyzna, w wieku ok. 50 – 60 lat, przez dwa tygodnie mieszkał w rozbitym koło ich domu namiocie. Z nikim się nie kontaktował, z nikim nie rozmawiał, a całe dnie spędzał w lesie. Zaniepokojeni tym, że namiot stoi nadal, a on od kilku się nie pokazuje, gospodarze powiadomili policję.

Ponad 40 osób przez trzy dni bezskutecznie przeszukiwało okoliczne lasy.

- Wczoraj wieczorem poszukiwani zakończono, ale działania operacyjne, mające ustalić personalia i miejsce pobytu mężczyzny będą prowadzone nadal – mówi nadkom. Zbigniew Mijal z KPP w Jaśle. – Wciąż nie wiadomo czy mężczyzna zaginął, czy się wyprowadził zostawiając zupełnie pusty namiot – podkreśla Mijal.

Dziękuję za udzielone odpowiedzi. Teraz jeszcze tylko jedno pytanie. Powiedz mi człowieku, gdzie ty mieszkasz? Tak w przybliżeniu, województwo całkowicie mi wystarczy...

Wybuch i strzał to nie to samo.
pzdr.

arci.

No wiesz acer ,aleduze jest tez ryzyko smierci na polowaniu... malo bylo przypadkow postrzelen na polowaniach przez jakiegos kretyna w krretynskim kapelusiku z piorkiem ?
Jest sens powiadamiac policje ,SL ,lesniczego o kazdym piernieciu " w lesie ? Czego oczekujesz ,acer ? ze w przeciagu pol godziny przyjedzie 2 kompanii prewencji ,wsparcie AT na 3 smiglowcach ? W lasach puszczy Augustowskiej ,Bialowieskich ,Knyszynskiej mozna sie cale tygodnie bawic w chowanego...

co do znieczulicy i olewania spraw przez ludzi, to kurde żeby tak olewali naszą obecność na polu czy w opuszczonych chatach, tak czy siak miejmy nadzieję że poszukiwacz się znajdzie.

PZDR

e tam sie latwo pogubic idzie ile razy wchodzilem w las w Krepnej lub na Hucie K. to na poczatku zawsze wychodzilem w Polanach teraz juz sie obcykalem a i tak sie pogubilem jeszce czsami Pakuszowa jest zdradliwa jak sie nie jest tubylcem

co roku w kraju ginie około 10 -15 tyś osób,czy wszyscy to poszukiwacze?. te forum kto odwiedza.policja??

Po pierwsze nie wiadomo czy to był poszukiwacz,jeżeli tak to podtrzymuję swoją wersję że go niewybuch rozerwał,a jego szczątki rozwlekły dzikie zwierzęta,weźcie wrzućcie do lasu jakąś padlinę na noc,a się przekonacie że rano już jej nie będzie,po drugie jeśli to nie poszukiwacz to mógł na przykład poślizgnąć się,wpaść do rzeki i się utopić,albo UFO go porwało,albo nie wiadomo co,to jest takie gdybanie,a z policją jest tak że jak nie ma zwłok to nie ma sprawy.

mowglyn a ty co z policji że tak się dopytujesz.Zdrów

Bo zakładam że to pytanie było do mnie skąd jestem.Zdrów

ARCI!
Poczytaj uważnie. ACER w trzecim poście napisał o ragicznej znieczulicy". W kolejnym - czwartym poście zadałem ACEROWI dwa pytania. ACER w piątym poście odpowiedział na nie. W szóstym poście pojawiasz się TY i coś tam nawijasz bez ładu i składu. Ani JA, ani ACER nie piszemy nic do Ciebie. W jedenastym poście dziękuję ACEROWI za udzielone odpowiedzi i zadaję MU jeszcze jedno pytanie. Jak dotąd brak odpowiedzi ACERA, aż nagle niczym przysłowiowy Filip z konopii wyskakujesz TY z pytaniem: Bo zakładam że to pytanie było do mnie skąd jestem"...

A za darmo ten namiot rozbił, czy miał coś płacić?Może po prostu zostawił namiot(tak często się robi w przypadku namiotów za kilka złotych z super marketu) i się wyniósł, żeby nie płacić.

mowglyn i po co ten krzyk jak nie do mnie pisałeś to nie ma problema a do Filipa to podobny nie jestem za bardzo.Zdrów

A muchomor to pisze zdania wielowielokrotnie złożone ;)

Tak sobie klepię w klawiaturę,trochę bzdur wyssanych z palca.