Skocz do zawartości

Katyń Wajdy w rosyjskiej telewizji


magius28

Rekomendowane odpowiedzi

Gdyby wiadomość pochodziła z dnia dzisiejszego wziąłbym to za kiepski żart prima aprilisowy. Jednak news pochodzi z dnia wczorajszego.


W piątek wieczorem, w czasie najwyższej oglądalności, rosyjska telewizja państwowa pokaże "Katyń Andrzeja Wajdy. Później w studiu Rossii odbędzie się dyskusja na ten temat z udziałem wybitnych przedstawicieli rosyjskiego świata filmu, kultury i polityki.
Emisję wyznaczono na 19.50 czasu moskiewskiego (17.50 czasu polskiego) w kanale Kultura. Dyskusję <<"Katyń. Posłowie>> zaplanowano na godz. 21.45 (19.45). Będzie to pierwsza projekcja "Katynia w rosyjskiej telewizji."

http://www.tvn24.pl/12691,1650265,0,1,rosjanie-puszcza-katyn-w-telewizji,wiadomosc.html

Polecam obejrzeć zamieszczony w linku rosyjski zwiastun do filmu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak czy to zle ze wyemituja, bo film bylo nie bylo robi wrazenie? Zauwazylbym rowniez ze Rosja miala/ma fijola na punkcie martyrologii tylko w nieco innym wydaniu jeszcze wiekszego niz my, wiec nie jest to grunt niepodatny na tego rodzaju material.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po prostu współczesna Rosja się zmienia? W przeciwieństwie do nas, od dawna już nie ma Rosji sowieckiej, a koledzy ciągle się do niej odwołują. Choćby tylko w nazewnictwie.
Nie sądzę aby pokazanie filmu miało jakieś podwójne dno, i Rosjanie chcieli by coś ugrać.

Co do małej oglądalności na rosyjskim kanale kultura. Takie kanały są robione pod szczególny typ widza. Przeważnie są skierowane do ludzi wykształconych humanistycznie", otwartych na myślenie krytyczne. Nie na myślenie z góry narzucone. I jak w każdym narodzie stanowią oni elitę intelektualną. Elitę intelektualną zdolną przekazać swój punkt widzenia niższym warstwom społeczeństwa. Myślę tu o pisarzach, dziennikarzach, profesorach, itp.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosjanie negują mord Polaków w Katyniu
Dwa tygodnie temu rosyjski rząd odpowiedział na skargę, jaką w Europejskim Trybunale Praw Człowieka złożyli Witomiła Wołk-Jezierska i 12 innych krewnych polskich oficerów zamordowanych w Katyniu - pisze Rzeczpospolita". W 17-stronicowym piśmie do Rosjanie ani razu nie użyli słowa zbrodnia" czy mord". Piszą o sprawie" lub zdarzeniu katyńskim".

Rehabilitacji zamordowanych nie przewidują, gdyż - jak tłumaczą -
nie udało się potwierdzić okoliczności schwytania polskich oficerów, charakteru postawionych im zarzutów i tego, czy je udowodnionooświadczenie rosyjskiego rządu
nie udało się potwierdzić okoliczności schwytania polskich oficerów, charakteru postawionych im zarzutów i tego, czy je udowodniono. Nie ma nawet pewności - pisze rosyjski rząd - czy Polaków rozstrzelano.

Moskwa przekonuje, że Trybunał nie powinien zajmować się tą sprawą. Argument? Rosja jest związana europejską konwencją praw człowieka, czyli podlega jurysdykcji Trybunału, dopiero od 5 maja 1998 r. Władze Federacji Rosyjskiej nie miały obowiązku przeprowadzenia śledztwa w związku z katyńskimi zdarzeniami, które miały miejsce w 1940 roku" - czytamy w piśmie.

Ponadto Moskwa nie chce przekazać Trybunałowi m.in. kopii postanowienia o umorzeniu śledztwa katyńskiego z 2004 roku, gdyż zawiera tajemnice, których ujawnienie mogłoby przynieść uszczerbek bezpieczeństwu kraju". Polakom także dokumentu nie przekazano.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Rosjanie-neguja-mord-Polakow-w-Katyniu,wid,12138685,wiadomosc_prasa.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stalin i Beria zdecydowali się, aby egzekucja polskich oficerów została przeprowadzona przez Żydów. W tym czasie wielu fanatycznych Żydów służyło w Armii Czerwonej i NKWD. Niektórzy z polską przeszłością i antychrześcijańskimi poglądami zostali wybrani, jako ideologicznie przygotowani do wykonania mordu na przedstawicielach wiodących warstw we wschodniej Polsce.
Ta informacja została opublikowana 21 lipca 1971 r., a przekazał ją polski Żyd o nazwisku Abraham Vidro, zamieszkały na terenie Izraela w Tel-Avivie, podczas wywiadu, którego udzielił gazecie Maariv". Podał nazwiska trzech żydowskich oficerów NKWD, którzy brali udział w likwidacji niewinnych Polaków. Abraham Vidro poinformował, że byli to sowieccy oficerowie: major Joszua Sorokin, kapitan Aleksander Susłow i kapitan Samyun Tichonow.
Ta krwawa rzeź - to było jednak za dużo nawet dla tych antychrześcijańskich morderców z komunistycznej tajnej policji. Vidro spotkał tych trzech mężczyzn w obozie wypoczynkowym dla wyczerpanych nerwowo sowieckich oficerów. Ujawnił on, że major Sorokin zaufał mu, mówiąc: Świat nie uwierzy w to, co widziałem". Niemniej zmusił Vidrę do złożenia przysięgi, że o przebiegu tego zdarzenia nie powie on nikomu przed upływem trzydziestu lat, aby nikt nie mścił się na nim lub na jego rodzinie. Vidro powiedział: Żydowski major w sowieckiej tajnej policji NKWD i dwaj inni żydowscy oficerowie przyznali mi się, że po wybuchu drugiej wojny światowej zamordowali 12000 polskich oficerów w lasach Katynia".
Kapitan Susłow przekazał Abrahamowi Vidrze: Chcę panu o moim życiu opowiedzieć. Tylko panu możemy opowiedzieć, ponieważ jest pan Żydem. Polaków zabijałem moimi rękami. Rozstrzeliwałem ich własnoręcznie". Przywódcy komunistycznej partii w Związku Sowieckim wiedzieli, ze tylko niektórzy głęboko nienawidzący Polaków będą zdolni takie obrzydlistwo wykonać. Ponieważ Żydzi od dłuższego czasu obwiniali Polaków, że są najbardziej antysemiccy ze wszystkich narodów, Rosjanie zdecydowali, że można im powierzyć wyniszczenie polskiej warstwy przywódczej.

The Thunderbolt" (nr 156, grudzień 1972, s. 5):
Izrael ukrywa prawdę
W ostatnim wydaniu The Thunderbolt" (nr 155) opublikowaliśmy w szczegółach historię o polskim Żydzie Abrahamie Vidrze, który wyjechał do Izraela. Podał on, że w czasie drugiej wojny światowej pracował dla rosyjskiego rządu. W tym czasie spotkał trzech żydowskich oficerów z NKWD. Jednym z nich był major Joszua Sorokin, który poinformował Vidrę, że brał osobiście udział w likwidacji 15 600 Polaków w Katyniu. Ci Polacy byli intelektualną elitą tej części Polski, która zajęta została przez Rosjan w 1939 r. Stalin chciał tę wiodącą warstwę polskiego narodu zlikwidować, żeby zapobiec powstaniu oporu w przyszłym państwie komunistycznym.
Natychmiast jak Abraham Vidro opowiedział tę historię, hrabia Stefan Zamojski - członek polskiego rządu emigracyjnego w Londynie, poleciał do Izraela, żeby sprawdzić jej wiarygodność. Po usłyszeniu szczegółów od Vidry uznał tę historię za prawdziwą. The Thunderbolt" była gazetą, która opublikowała powody, dla których Stalin wybrał Żydów do wymordowania tysięcy Polaków. Stalin zadecydował, że tylko jedna rasa narodowa, która nienawidzi Polaków - może to wykonać. Historyczna nienawiść powstała między Żydami i Polakami przewyższa tę, która powstała między Niemcami i Żydami.

Dziennik Izraela `Maariv ogłosił światu imiona Sowieckich oficerów NKWD uczestniczących w mordzie Katyńskim. Polski Żyd, Abraham Vidro (Wydra), który mieszka teraz w Tel Aviv. 21 lipca 1971 r. poprosił Pismo o wywiad bo chciałby, zanim umrze wyjawić sekret o Katyniu. On opisał spotkanie z trzema Żydami oficerami NKWD w wojskowym obozie wypoczynkowym Rosji. Oni powiedzieli mu, jak uczestniczyli w mordzie Polaków w Katyniu.
Byli to. Sowiecki mjr. Joshua Sorokin, por. Aleksander Susłow, por. Samyun Tichonow. Susław zażądał od Vidro zapewnienia, że nie wyjawi tego sekretu do 30 lat, po jego śmierci, ale Vidro obawiając się, że tak długo nie pożyje, zdecydował się wyjawić wcześniej. Mrj. Sorokin, ufając Vidro powiedział: `świat nie uwierzy czego ja byłem świadkiem". Vidro mówił dziennikowi Maariv:
`Zydowski mjr.w Sowieckiej tajnej służbie (NKWD) i dwóch drugich oficerów bezpieczeństwa przyznali się mi jak okrutnie mordowali tysiące Polskich oficerów w lesie Katyńskim. Susłow mówił do Vidro: ` Chcę ci opowiedzieć o moim życiu. Tylko tobie ponieważ jesteś Żydem, czy możemy mówić o wszystkim? To nie robi żadnej różnicy dla nas... Mordowałem polaczków własnymi rękami! l do nich sam strzelałem . Część tych opowieści jest reprodukowana na tej samej stronie wraz ze zdjęciem Vidro. Jest również interesujące, że w Katyniu było również mordowanych trochę Żydów. NKWD była ostrożna selektywnie wybierała kogo `aresztować", z pośród 15 tysięcy ofiar. Dziś wiadomo, że 80% Polskich Żydów popierało Żydowski Bund, który stał się komunistyczną partią Polski. 20% tych, którzy nie popierali Bundu byli traktowani jak reszta Polaków. Polityką Stalina było: `śmierć wszystkim, którzy mogliby sprzeciwiać się komunizmowi.

Polacy mieli powody a nawet obowiazek nie dowierzac tej informacji pochodzacej od ludobójców zarówno Zydów jak i Polaków, czyli od hitlerowców. Po dziesiecioleciach milczenia, potwierdzil te informacje Zyd Abraham Vidro. W czasopismie `Bild" z 22 lipca 1971 roku, ukazal sie wywiad z Vidro. Przekazal on opowiesc majora Suslowa, Zyda, który przyznal sie, ze osobiscie rozstrzeliwal wraz z innymi Zydami, , m.in. kpt. Tichonowem, tysiace polskich oficerów w Katyniu. Vidro podal nazwiska:kpt. Aleksander Susiow, major Joshua Sorokin, kpt. Samyun Tichonow. Sorokin zaufal Vidrze, kiedy przebywali w obozie w Talizie (Ural) i powiedzial: `Swiat nie uwierzy w to, co widzialem. Zmusil Vidro do zlozenia przysiegi, ze bedzie milczal przez 30 lat. Nastepnie rozpoczal: Chce panu opowiedziec o moim zyciu. Tylko panu moge to powiedziec, bo jest pan Zydem. Polaków zabijalem moimi rekami. Rozstrzeliwalem ich wlasnorecznie.
Czasopismo `The Thunderbolt" z listopada 1972 pisalo, ze Stalin zlecil nadzór i wykonanie tej masowej rzezi Polaków wylacznie Zydom, wiedzial bowiem, ze jego pobratymcy palaja nienawiscia do Polaków.
Miesiac pózniej ten sam `The Thunderbolt (grudzien 1972) opublikowal dalsze szczególy zydowskiej zbrodni w Katyniu. Podal, ze major Joshua Sorokin przyznal sie do udzialu w mordzie na 15 600 Polakach, i kiedy Vidro przeslal swój a makabryczna relacje do izraelskiego `Maariv", brytyjski deputowany Geoffrey Stewart-Smith wezwal premier Golde Meir, aby nie wstrzymywala druku tego materialu. Bez rezultatu. Deputowany motywowal swój postulat tym, ze rzez w Katyniu byla najwieksza zbrodnia militarna najnowszej historii, jaka kiedykolwiek zostala dokonana na jencach wojennych innego narodu!

Rzeczpospolita 21.04.01 Nr 94 ALEKSANDER KLUGMAN Z TEL AWIWU
Rzeź w Katyniu była największą zbrodnią militarną najnowszej historii, jaka kiedykolwiek została dokonana na jeńcach wojennych innego narodu. Wymordowano ponad 20 tysięcy przedstawicieli polskiej inteligencji. Za te zbrodnie odpowiada naród żydowski. Rozkaz wydało dwu [tak w oryginale!] Żydów: Stalin i Beria.
O tym, że Stalin był (gruzińskim) Żydem pisał już 30 marca 1950 David Wieseman w piśmie "The Bnai-Brith Message - jest to więc źródło superwiarygodne i hyperkoszerne. Żydowskość Ławrentija Berii jest ogólnie znana i nie ma co się nad nią zatrzymywać. Komendantami obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie byli Żydzi: Raichman (lub Reichman), Mierkułow i Urbanowicz. Urbanowicz był ojcem późniejszego peerelowskiego generała!!! Masowym osobistym rozstrzeliwaniem polskich oficerów w Katyniu trudnili się Żydzi. Po raz pierwszy poinformowali o tym Niemcy w broszurze-reportażu z ekshumacji części ofiar przez międzynarodową komisję: "Kierownikami masowych egzekucji byli czterej członkowie mińskiego komisariatu GPU: (...) Lew Rybak, Chaim Finberg i Abraham Borisowicz. Polacy oczywiście nie dowierzali tej informacji, gdyż pochodziła od niemieckich ludobójców. Ale po prawie 40 latach potwierdził ją inny Żyd, Abraham Vidro. W czasopiśmie "Bild (22.07.1971) ukazał się z nim wywiad. Vidro przekazał opowieść Żyda, majora Susłowa, który osobiście rozstrzeliwał (wraz z innymi Żydami - majorem Joshuą Sorokinem, kapitanem Samyunem Tichonowem) tysiące polskich oficerów w Katyniu".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto lista oprawców z Katynia

Wtorek, 16 grudnia 2008 (11:35)

To oni 68 lat temu mordowali polskich oficerów. Na łamach opozycyjnej, rosyjskiej „Nowoj Gaziety” opublikowana została lista 125 „oprawców Katynia”, czyli osób, których szef NKWD Ławrentij Beria nagrodził za udział w tzw. operacji specjalnej. RMF FM jako pierwszy w Polsce publikuje listę oprawców, zidentyfikowanych przez historyka Nikitę Pietrowa.

Historyk współpracujący z rosyjskim Memoriałem, dotarł do rozkazu Berii o nagrodzeniu 125 osób biorących udział w przygotowaniu i wykonaniu egzekucji na polskich oficerach. Wśród wyróżnionych są oficerowie, podoficerowie, a także zwykłe sekretarki i maszynistki. Na liście jest m.in. Michaił Kriwienko, szef sztabu wojsk konwojowych NKWD oraz major Wasilij Błochin, któremu powierzano likwidowanie największych wrogów ZSRR. To on zastrzelił m.in. byłego ludowego komisarza bezpieczeństwa państwowego Mikołaja Jeżowa, pisarza Izaaka Babla i marszałka Michaiła Tuchaczewskiego.

Oto lista nazwisk z tzw. rozkazu Ławrentija Berii o nagrodzeniu uczestników „operacji specjalnej”:

1. Aleksandrow-Swietłow Aleksander Siergiejewicz
2. Antonow Inwan Ilicz
3. Babajan Tamara Christoforowa
4. Baranow M.A.
5. Barnaow Piotr Michaiłowicz
6. Barynow Iwan Spiridonowicz
7. Bezrukow Iwan Dmitrijewicz
8. Biełow Iwan Iwanowicz
9. Biełogorłow W.A.
10. Blank Klaudia Efimowna
11. Błochin Wasilij Michałowicz
12. Bogdanow N.F.
13. Bogdanow P.A.
14. Burd T.D.
15. Bigorowskij E.A.
16. Gabrylenkow T.K.
17. Galicyn N.A.
18. Gwozdowskij I.A.
19. Giecelewicz Rebeka Sołomonowa
20. Gołobinkin Nikołaj Iwanowicz
21. Gorjaczow Michaił Daniłowicz
22. Grybow Josif Iwanowicz
23. Grigoriew Michaił Porfirewicz
24. Gumotudynow I.A.
25. Dawidow Mitrofan Elisjejewicz
26. Debjatyłow Aleksiej Grigorjewicz
27. Dmitrijew Aleksandr Dmitrijewicz
28. Doroginin F.M.
29. Doronin Filip Iwanowicz
30. Jegorow Aleksiej Wasilewicz
31. Jemeljanow Alekander Michałowicz
32. Żyła M.A.
33. Żylcow Wasilij Iwanowicz
34. Żurawjow Małach Małachowicz
35. Żurawjow N.T.
36. Zajcew A.G.
37. Zacharow A.J.
38. Zyłberman Konstantin Sergiejewicz
39. Zinowjew Nikołaj Pawłowicz
40. Zorin Piotr Michałowicz
41. Zubow Nikołaj Aleksjejewicz
42. Zubow Władimir Piotrowicz
43. Zjuskin Grigorij Piotrowicz
44. Iwanow Wasilij Grigorjewicz
45. Iwanow Iwan Michałowicz
46. Ignatjew Michaił Fiedorowicz
47. Ilin (Czychow) Fiodor Klimentjewicz
48. Kalinin Anatolij Michałowicz
49. Karawajew Władimir Michałowicz
50. Karmanow Aleksander Andriejewicz
51. Karpow G.F.
52. Karcew Piotr Michałowicz
53. Kaczyn Timofiej Fedotowicz
54. Kiseljow Nikołaj Aleksiejewicz
55. Kobaljow Aleksander Siergiejewicz
56. Kozochotskij Michaił Andriejewcz
57. Komarowskij I.I.
58. Kostjurenko Władimir Kuzmicz
59. Kostjurenko N.K.
60. Krasnowidow I.I.
61. Kriwienko Michaił Spiridonowicz
62. Kuzniecowa Serafima Siemionowa
63. Kupryj Timofiej Fedorowicz
64. Lazarneko Siemion Matwiejewicz
65. Lebiediew M.D.
66. Lebanczukow G.K.
67. Loginow N.B.
68. Luginin Michaił Piotrowicz
69. Makarenkow G.I.
70. Marusjew Aleksiej Jegorowicz
71. Miedwiediew Iwan Borysowicz
72. Melnik A.T.
73. Melnik N.W.
74. Miszczenkow N.A.
75. Moisiejenkow Afanasij Anisimowicz
76. Moisiejenkow Wasilij Piotrowicz
77. Mokridyn I.P.
78. Nowosiełow Iwan Iwanowicz
79. Okuniew Aleksiej Wasilijewicz
80. Orłow Dmitrij Iwanowicz
81. Osipow W.A.
82. Oficerow Aleksiej Nazarowicz
83. Pawłow Wasilij Pawłowicz
84. Prudinkow Prochom Grigorjewicz
85. Pazorjenowa Anna Iwanowa
86. Pubanow Andriej Maksymowicz
87. Pybakow Aleksiej Aleksandrowicz
88. Siemiejnichin Demjan
89. Senjuszkin Nikołaj Michałowicz
90. Silczenkow I.M.
91. Sinjegubow Nikołaj Iwanowicz
92. Skorodumow W.J.
93. Smykałow I.P.
94. Sołowiow W.A.
95. Sołowiow M.M.
96. Sorokin W.K.
97. Stekołszczykow Iwan Aleksandrowicz
98. Stelmach Iwan Iwanowicz
99. Stiepanow Iwan Aleksandrowicz
100. Sucharjow Nikołaj Iwanowicz
101. Syromjatinkow Mitrofan Wasilewicz
102. Sytyn W.I.
103. Sjorin Andriej Borysewicz
104. Tarasow Georgij Nikonorowicz
105. Tiwanienko Łazar Andriejewicz
106. Tichownow Iwan Jegorowicz
107. Tymoszenko Grigorij Iwanowicz
108. Tichonow Dmitrij Fedorowicz
109. Tichonow Paweł Pawłowicz
110. Toczenow Afanasji Matwiejewicz
111. Fadiejew Aleksander Michałowicz
112. Fedoryszko S.M.
113. Feldman Iwan Iwanowicz
114. Forolenkow Iwan Leonowicz
115. Czykulin M.B.
116. Czykałow Aleksiej Ilicz
117. Czekulajew W.K.
118. Czyżajkin I.M.
119. Szewielew Aleksiej Makarowicz
120. Szygaliow Wasilij Iwanowicz
121. Szygaliow Iwan Iwanowicz
122. Szczepka Tichon Siergiejewicz
123. Jakowlew Arsenij Michałowicz
124. Jakowlew Piotr Aleksandrowicz
125. Jakuszew Trofim Pawłowicz.

http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-oto-lista-oprawcow-z-katynia,nId,162003
___________________________________

Kol. obserwator niezależny":
Jak widać sami Żydzi na powyższej liście.
Na przyszłość życzę większej niezależności poglądów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos tezy, że Stalin był Żydem:
_____________________________

Józef Stalin, zapomniany wróg Żydów
Piotr Gociek 11-01-2008, ostatnia aktualizacja 11-01-2008 09:56
Adolf Hitler miał w haniebnym dziele Holokaustu groźnego konkurenta: Józefa Stalina. Dyktator nienawidził Żydów. Uważał ich za zdrajców i wrogich agentów

źródło: AP

„Porządnym robotnikom powinno się wydać pałki, żeby na koniec dnia mogli sobie użyć do woli na Żydach” – tak Nikita Chruszczow relacjonuje reakcję Stalina na wieść o robotniczym strajku w jednej z fabryk.
Dyktator nie cierpiał Żydów, nie ufał im, a najbardziej uczulony był na syjonistów. W swoim otoczeniu nieustannie poszukiwał ukrytych Żydów lub ich agentów. Oskarżał własną córkę Swietłanę o podstępne „wprowadzanie Żydów do rodziny”.
Był jednak lepszym taktykiem od Hitlera. Nie chwalił się głośno fobiami. Umiejętnie wyzyskiwał nastroje antysemickie do własnych celów. Ale równie sprawnie wykorzystywał samych Żydów: w Armii Czerwonej walczyło ich niemal pół miliona, ponad trzystu dosłużyło się stopnia generała, wielu nadano tytuł Bohatera Związku Radzieckiego.

Entuzjaści i ofiary

Kiedy jedni Żydzi z entuzjazmem witali rewolucję, bo niosła kres caratowi, który z antysemityzmu uczynił stałą metodę rozładowywania społecznych napięć, inni Żydzi ginęliw czystkach. Działo się tak i podczas rewolucji październikowej, i w latach 30., i po wkroczeniu Sowietów na tereny krajów przyznanych im paktem Ribbentrop-Mołotow.
„Nasz wyrok śmierci został zamieniony na dożywotnie więzienie”, zauważyła jesienią 1939 r. Miriam Rejzen, Żydówka z Wilna, po wkroczeniu do miasta wojsk sowieckich zamiast niemieckich.
Była zbyt wielką optymistką. Wkrótce Żydzi tysiącami zaczęli trafiać do łagrowych transportów. Mieli umierać w sowieckich gułagach tak samo jak Polacy, Ukraińcy czy Rosjanie. Jeśli przeżyli, nie oznaczało to końca ich męki. Nieważne, że komuniści traktowali ich jako wrogów klasowych. Po powrocie do domów stawali się w oczach sąsiadów żydokomuną.

Bij Żyda, Tatara, Czeczena

Armia Czerwona była siedliskiem antysemityzmu, przypomina Catherine Merridale, autorka nierównej, ale zgrabnie napisanej „Wojny Iwana”. Jednym z zadań sowieckiej cenzury było eliminowanie informacji o antysemityzmie i prześladowaniu innych mniejszości w oddziałach frontowych.
Nie wolno było też informować o skali masowych mordów dokonywanych przez Niemców na Żydach. Na ten zakaz skarżyła się nawet tak wielka gwiazda sowieckiej propagandy jak Ilija Erenburg. Stalin nie chciał współczucia dla ofiar Holokaustu. Główną ofiarą wojny miał być naród radziecki.Tymczasem do antysemickich ekscesów dochodziło w samym Związku Radzieckim, z dala od linii frontów. Fala uchodźców żydowskich przyczyniła się tam do powstania mitu, że Żydzi to tchórze i dekownicy, którzy nie chcą walczyć z Hitlerem. To wystarczyło jako pretekst do rozpoczęcia prześladowań.
Najpełniejszą kroniką stalinowskiego antysemityzmu jest dzieło Arno Lustigera „Czerwona księga”. Opisuje kolejne fale nienawiści do Żydów: od masowych aresztowań z początku lat 20., przez antysemickie oblicze wielkiego terroru (1937 – 1938), aż po zwrot antysyjonistyczny związany z powstaniem Państwa Izrael i planowaną w komunistycznych krajach Europy Wschodniej przez Stalina serią procesów antysemickich (miało to być oczyszczanie lokalnych partii komunistycznych z „elementów żydowskich”). Wiele miejsca Lustiger poświęca Żydowskiemu Komitetowi Antyfaszystowskiemu. Jego historia doskonale oddaje stalinowską hipokryzję. Komitet założono w 1943 r. przez NKWD. Stojący na jego czele figuranci (m. in. Sołomon Michoels, znany aktor) ruszyli na Zachód walczyć o pomoc i sympatię dla Związku Sowieckiego. Za zebrane wśród zachodnich Żydów środki finansowe kupiono pokaźne zasoby broni i żywności.
Koniec historii komitetu był jednak tragiczny. Jego członków aresztowano jako wrogów ludu i wydano wyroki śmierci. Sam Michoels zginął w 1948 r.z rąk agentów bezpieki w sfingowanym wypadku samochodowym. Zgubiła go m.in. propozycja osiedlenia radzieckich Żydów na Krymie. Dla Stalina był to dowód spisku amerykańsko-syjonistycznego.

Śladami Hitlera

Po 1945 r., gdy na terenach okupowanych przez Sowietów dochodziło do aktów antysemityzmu, NKWD patrzyło na nie przez palce. Stalinowi na rękę było udowadnianie, że tereny Ukrainy czy Polski zamieszkują faszystowscy nacjonaliści.
Tę tezę lansowali na Zachodzie przez całą wojnę (szczególnie w otoczeniu prezydenta Roosevelta) także sowieccy agenci. Sugerowali, że przedwojenna Polska była krajem faszystowskim i że Polacy tak bardzo nienawidzą Rosjan, że w imię bezpieczeństwa ZSRR trzeba ich okupować. Jan Śledzianowski w książce „Pytania nad pogromem kieleckim” wspomina, że wieść o tragicznych wydarzeniach w Kielcach ucieszyła oficerów NKWD.Powojenne antyżydowskie działania machiny państwowej były jednoznacznie oceniane przez część rosyjskiej inteligencji. „Przez nasz kraj przeszła fala antysemityzmu, który był wyrazem ideologii faszystowskiej”– pisała w 1952 działaczka Komsomołu Lina Kaminska.
Jak zauważa Yuri Slezkine w „Wieku Żydów”, wydarzenia z ostatnich lat życia Stalina były bezprecedensowe, opadła maska obłudy. Wcześniej sowieccy Żydzi ginęli, bo zarzucano im religijność (tak jak Polakom czy Rosjanom), nacjonalizm (jak Czeczenom czy Tatarom krymskim) albo odchylenia ideologiczne (jak bucharinowcom czy trockistom). Teraz mieli ginąć tylko dlatego, że byli Żydami. „Czego nie osiągnął Hitler, tego dokonał Stalin, a za nim jego naśladowcy w innych krajach”– pisze Slezkine.
Tezy komunistycznych historyków o dobrym Stalinie, który ratował Żydów przed złym Hitlerem, są dziś nie do obrony.
Ponurym żartem historii wydają się dziś uroczyste akademie organizowane przez żydowskich weteranów wojskowych po II wojnie światowej (także w Polsce) ku czci rocznic rewolucji październikowej.
To rząd tymczasowy powołany w Rosji po rewolucji lutowej zniósł w 1917 r. antysemickie ustawy. Bolszewicy przeciwnie, w kolejnych latach odebrali Żydom wszelkie swobody.

Rzeczpospolita
http://www.rp.pl/artykul/82901.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I na koniec:
Fantasmagoryczne historie o tym, że Katyń był zbrodnią żydowską są w istocie nieudolnymi próbami (bazującymi na antysemityzmie) choć częściowego zatarcia faktu, że zbrodnia katyńska była dziełem sowieckich funkcjonaruszy, służących ślepo interesom wynaturzonej ideologii komunistycznej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miało być na temat: Katyń Wajdy w rosyjskiej telewizji", a zrobił się OT na temat samego Katynia, a przede wszystkim jak to u nas już w zwyczaju, na temat Żydów...
Są Święta, daruję sobie więc komentarz na temat tego OT, bo to czas pewnego wyciszenia, a nie czas na zadymy.

Wracając więc do tematu - jestem mile zaskoczony, że rosyjska państwowa [sic!] telewizja emitowała ten film. To i inne gesty jakie czyni ostatnio Rosja w stosunku do nas uważam za przejaw pewnej normalizacji stosunków z naszym Wielkim Sąsiadem. Czy to źle? Osobiście uważam, że nie. Bo bez względu na intencje Rosji, należy dbać o to aby stosunki z sąsiadami układały się jak najlepiej [w 39 roku nasze stosunki z większością naszych sąsiadów były złe - no i wiemy jak to się skończyło...].

Jest teoria, że my Polacy jesteśmy narodem Kresów, że to iż przez 400-lat nasze ziemie były najeżdżane przez Tatarów, a przez 300-lat toczyliśmy wojny z Rosją, spowodowało w naszych genach nieodwracalne zmiany. Bo gdy inni w Europie w znoju i trudzie budowali zręby swojego dostatku, to my żyliśmy z dnia na dzień pogłębiając swój fatalizm. No bo co nam pozostawało w sytuacji gdy z pokolenia na pokolenie przychodziła pożoga ze wschodu, która paliła, zabijała, niszczyła i brała w jasyr? Ano pozostawała nam jedynie wiara przodków, duch Zagończyków i pewna nieporadność życiowa. No bo niby po co dbać o swoją przyszłość, jak i tak nieuchronnie to wszystko przepadnie, bo już od pokoleń przepadało... Niektórzy twierdzą, że syndromem naszego genetycznego ducha kresów" jest nasza współczesna wielka nieufność do Zachodu i jeszcze większa wrogość do Wschodu. No i te nasze wieczne pretensje do całego świata, że ten nas nie rozumie, że nas zdradza, że uważa nas za oszołomów.

Czytając niektóre posty i w tym wątku, wydaje się, że jest w tej teorii i odrobina prawdy. To tylko tak pod refleksję zapodałem...

Zdrowych i pogodnych Świąt Wielkiej Nocy życzy

balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie dalej gnębi , co Rosjanie chcą osiągnąć przez to ocieplenie stosunków. I czy nasi politycy są na tyle przytomni , by to wykorzystać ku pożytkowi ogólnemu , a nie tylko do realizacji polityki historycznej".
PS W Katyniu i okolicach nie mordowali Żydzi. Ani Rosjanie.
Mordowali SOWIECI czy jak ten komunistyczny twór nazwiemy.
A zwalanie winy konkretnie na Żydów uważam za wyraz aberracji umysłowej. Zwłaszcza znając stosunek stalinowskiej doktryny do spraw narodowościowych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w Auschwitz mordowali hitlerowcy. Dzisiaj już nie ma ani sowietów ani hitlerowców więc możemy spać spokojnie. Jaki ten świat jest nieskomplikowany. Tylko ci niemądrzy komentatorzy w studiu moskiewskim coś bajdurzyli, że o my zrobiliśmy"...Dawniej z takimi to się nie cackano.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz , sytuacja w byłym ZSRR i III rzeszy była jednak odmienna. Dobry Nieniec był dobrym nazistą i posłusznie kierował do gazu żydów , Cyganów i Polaków. A w pierwszym rzędzie niemieckich niepełnosprawnych , homoseksualistów i komunistów.
Natomiast człowiek radziecki" nie był Rosjaninem , Polakiem , Gruzinem ani Niemcem . Był internacjonalistom" i strzelał w tył głowy każdemu , kto przejawiał odchylenie". Nieważne jakie. To była w pewnym sensie nowa jakość. Paskudna , ale odmienna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak, Erich!
Jednak dla większości ludzi kontekst historyczna dla mordów katyńskich i innych nie istnieje a sprawcami ich byli, są i będą Rosjanie.
Zaś pisanie o zbrodni katyńskiej jako o zbrodni żydowskiej to już jakieś kompletne zboczenie umysłowe.
Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>A mnie dalej gnębi , co Rosjanie chcą osiągnąć przez to ocieplenie stosunków. I czy nasi politycy są na tyle przytomni , by to wykorzystać ku pożytkowi ogólnemu , a nie tylko do realizacji polityki historycznej".<

Przyznaję, że jestem trochę kresowym fatalistą" i uważam, że nasi politycy dbają jedynie o własny interes. Co w praktyce oznacza: co ja z tego będę miał i czy z tego uda się wybudować wiatrak". Kłania się przeszło 100-lat rozbiorów, czyli brak ciągłości naszej państwowości. Ale rozbiory to nasza i tylko nasza wina, bo źli" sąsiedzi jedynie skorzystali z okazji. Każdy w takiej sytuacji by skorzystał...

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze inna opcja - można przykleić się" do kogoś dużo silniejszego i wymachiwać dookoła szabelką. Tyle, że wcześniej czy później przychodzi kac", bo okazuje się, że ten dużo silniejszy" traktuje nas tak, jakbyśmy dopiero co poschodzili z palm...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie pokazanie tego filmu w rosyjskiej telewizji jest przełomem w sprawie Katynia. W ogóle tegoroczne podejście do obchodów rocznicowych jest czymś wyjątkowym.
Uświadomcie sobie drodzy koledzy i koleżanki, że PO RAZ PIERWSZY w historii państwowa telewizja rosyjska zdecydowała się pokazać prawdę o Katyniu!!! PO RAZ PIERWSZY w historii prezydent Rosji weźmie udział w obchodach rocznicy zbrodni katyńskiej. Tego nigdy wcześniej nie było!!!

Mam świadomość, że takiej zmianie stanowiska przyświeca jakiś polityczny cel. Z resztą na tym polega polityka, nic nie czyni się bezinteresownie. Mam również wątpliwości czy polska strona będzie potrafiła tę zmianę stanowiska rosyjskiego wykorzystać. Jednak fakty mówią same za siebie. Nigdy wcześniej nie było takiej otwartości" strony rosyjskiej na sprawę Katynia.

Jeszcze jedno, dla mnie nie jest dziwne, że w społeczeństwie rosyjskim sprawa mordu na polskich oficerach jest nieznana i bagatelizowana. Według ostrożnych szacunków w samym lesie katyńskim obok polskich oficerów spoczywają szczątki blisko 20 000 zamordowanych przez NKWD Rosjan, a szacunkowa ilość masowych mogił (powyżej 5000 ofiar) na terenie byłego ZSRR idzie w setki. Nie dziwne zatem że w pierwszej kolejności, co też idzie bardzo opornie i z trudem próbują posprzątać sprawy wewnętrzne w myśl powiedzenia bliższa koszula ciału.

Jeszcze na koniec, brutalne ale prawdziwe, czymże jest 15 600 polskich oficerów, wobec milionów ofiar stalinizmu w samym ZSRR?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

magius to już kolejny temat w którym Twoje wpisy powodują, że mi się nóż w kieszeni otwiera.

Jeszcze na koniec, brutalne ale prawdziwe, czymże jest 15 600 polskich oficerów, wobec milionów ofiar stalinizmu w samym ZSRR?"

Chciałbym zobaczyć, jak to mówisz rodzinom tych Polaków.
Nawiązując do Twojej wypowiedzi, to KOLEJNY raz, gdy władze Sowie... Rosyjskie kupczą prawdą o pomordowanych. Idź sobie wyborczą poczytać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

h00p0e a propos Wyborczej" to podaję jej najnowszy news:


Rosjanie znaleźli nowe dokumenty o zbrodni w Katyniu. To iałoruska lista"?

Szef Federalnej Agencji Archiwalnej Andriej Artizow ujawnił, że w rosyjskich archiwach natrafiono na nowe dokumenty dotyczące mordu NKWD na polskich oficerach w 1940 roku. Niewykluczone, że chodzi o tzw. listę białoruską, której odnalezienie zlecił sam Władimir Putin.

O odkryciu nowych dokumentów Artizow powiedział w wywiadzie, który ukaże się w poniedziałek na łamach Rossijskiej Gaziety". Zapis rozmowy rządowy dziennik opublikował w niedzielę na swojej stronie internetowej.

Szef Federalnej Agencji Archiwalnej nie zdradził do końca, o jakie dokumenty może chodzić. Powiedział tylko, że aktualnie przechodzą one procedurę odtajniania. - Istoty tego, co wiadomo o tej zbrodni, one nie zmieniają, jednak pomagają doprecyzować liczby i listy zabitych - oświadczył.

Rozkaz z 5 marca 1940 r. to autentyk

Dyrektor Artizow przyznał, że przeprowadzone wcześniej ekspertyzy potwierdziły autentyczność dokumentu Biura Politycznego partii bolszewików z 5 marca 1940 roku dotyczącego rozstrzelania polskich jeńców wojennych. Dokumenty te znajdowały się w eczce specjalnej numer jeden", która była w posiadaniu Biura Politycznego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego. Wcześniej dostęp do tej teczki miały tylko dwie osoby: Sekretarz Generalny Związku Radzieckiego i szef Oddziału Ogólnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego.

Odnaleźli białoruską listę katyńską?

Szef Federalnej Agencji Archiwalnej oświadczył również, że w federalnych archiwach praktycznie wszystkie dokumenty dotyczące Katynia są jawne". - Utajnione są na razie dokumenty śledztwa w sprawie Katynia, które w latach 90. ubiegłego wieku prowadziła nasza prokuratura wojskowa - dodał. Źródło zbliżone do polsko-rosyjskiej Grupy ds. Trudnych w ubiegłym miesiącu potwierdziło, że archiwiści Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) poszukują w rosyjskich archiwach białoruskiej listy katyńskiej z nazwiskami 3870 Polaków zamordowanych w 1940 roku przez NKWD.

O poszukiwaniu przez stronę rosyjską białoruskiej listy katyńskiej jako pierwsza poinformowała Gazeta Wyborcza". Z informacji, do których dotarli dziennikarze wynika, że zadanie zlecił sam premier Władimir Putin. Podała ona również, że jeśli dokument się znajdzie, Putin przekaże go premierowi Donaldowi Tuskowi 7 kwietnia w czasie uroczystości w Lesie Katyńskim, upamiętniających 70. rocznicę mordu na polskich oficerach. Zarządu Rejestracji i Zbiorów Archiwalnych FSB kieruje generał Wasilij Christoforow. Według źródła PAP, Christoforow zadeklarował, że uczyni wszystko, co w jego mocy, aby odnaleźć ten dokument.

Ujawnienie listy i miejsc pochówku byłoby pięknym gestem"

Lista ta jest jedną z największych tajemnic mordu z 1940 roku. Czekają na nią rodziny i bliscy Polaków, którzy po wtargnięciu ZSRR do Polski 17 września 1939 roku zaginęli bez wieści na ziemiach zajętych przez Armię Czerwoną. Przypuszcza się, że zaginieni z Zachodniej Białorusi zostali zabici w więzieniu w Mińsku. Mogą o tym świadczyć przedmioty polskiego pochodzenia, wydobyte w latach 80. i 90. podczas ekshumacji przeprowadzonych w Bykowni (pod Kijowem) i Kuropatach (pod Mińskiem).

O ujawnienie nazwisk z białoruskiej listy katyńskiej i wskazanie miejsc pochówku pomordowanych do strony rosyjskiej wielokrotnie apelował podczas swoich wizyt w Moskwie sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik. - Nie znamy miejsc, w których oprawcy ukryli ciała ofiar zbrodni. Ujawnienie listy i miejsc pochówku byłoby pięknym gestem, który Polacy przyjęliby z wdzięcznością. Byłby to doniosły krok w kierunku pojednania między naszymi narodami - mówił Przewoźnik podczas jednego z pobytów w stolicy Rosji.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7733511,Rosjanie_znalezli_nowe_dokumenty_o_zbrodni_w_Katyniu_.html
_____________________________________________________

Dla mnie to jakaś kolejna antypolska prowokacja Wyborczej".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

H00p0e przewrotnie powiem, cieszę się, że szlak cię trafia na to co piszę, bo znaczy to, że nie są Ci to kwestie obojętne, co w naszym społeczeństwie jest dość niestety powszechne.

Nie mogę się natomiast zgodzić z Twoim podejściem do tematu ofiar stalinizmu w ZSRR. Być może faktycznie użyłem w ostatnim zdaniu zbyt dużego skrótu myślowego. Biegało mi jednak o to, że Rosjanie mają ze swoją historią znacznie rozleglejszy problem, niż tylko sprawa Katynia i nie bardzo potrafią sobie z tym poradzić, więc nie oczekujmy cudów.
Obecne działania władz Rosji można określić mimo wszystko odwilżą w sprawie Katynia i z tego należy się cieszyć, bylebyśmy tylko potrafili tą nieoczekiwaną odwilż wykorzystać.

Na koniec jeszcze jedno, nie bardzo rozumiem twoją nienawiść do GW. Zastanawiam się, czy kiedykolwiek wpadłeś na to, że między innymi właśnie dzięki jej redaktorowi naczelnemu możemy w tej chwili prowadzić tę dyskusję otwarcie i bez obaw o wizytę smutnych panów.
Wbrew temu co Ci się wydaje nie jestem namiętnym czytelnikiem GW. Ubolewam nad deficytem rzetelnych, bezstronnych mediów w naszym wspaniałym kraju. Jednakże nikt nie przekona mnie do zostania czytelnikiem nacjonalizującej Rzeczypospolitej, ksenofobicznego Naszego Dziennika, czy słuchaczem nawołującego do nienawiści rasowej Radia Maryja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie