Żelazna kula, odważnik?

W stronę większego otworu przechodzi w stożek.

Prędzej gebelsa wykopiesz niż wikinga :]]] Dzisiaj trafiłem kulę prawdopodobnie armatnia, ale najpierw muszę zrzucić foty potem poleci na ID :]

PozdrO

To pozostaje nam czekać na ekspertów.

Coś mi się obiło o uszy że francuskie granaty artyleryjskie miały otwór na lont z dwóch stron ale to raczej nie będzie nic od armaty.Pozdro.

cześć Karpik poszukaj w wyszukiwarce postu Artyleria 18 i 19w szczególnie Gebhart podaje tam sporo przykładów amunicji artyleryjskiej.Ta twoja kulka może być od takich kombinowanych pocisków.pozd.marek

A w otworze nie ma gwintu?

Jak dla mnie granat ręczny z XVIII wieku

Wyglada na francuzki ,lub pruski reczny granat lontowy.Kiedys znajdowałem podobne w okolicach Głogowa.Jedne miały dwustronne otwory,a drugie nie.Dlaczego ?nie wiem.

A knot wie:) Dziś coś takiego tam wyszło.

.

Co strzelało tymi półkilowymi kulami? Wyszły tam jeszcze 3 mniejsze kule- chyba kartaczne.

Znalazłem kiedyś identyczny przedmiot i dobrze zrobiłem, że go nie wyrzuciłem, myślałem że to część wagi. Średnica mierzona na okrągłym obwodzie to ok 7,5 cm, na otworach ok. 6,5 cm.

Widok na stronę z mniejszym otworem.

Kula po oczyszczeniu. Waga 1,19 kg.

Z piaseczku- na moje to min. 150lat leżało;)

Większy otwór schodzi do ok. 1/3 wysokości kulki tworząc lejek, dalej jest kanalik o śr. 15 mm na drugą stronę. I tu zastanawiam się, czy w tak niewielkiej przestrzeni zmieściłby się wystarczający ładunek prochowy do rozerwania kuli? Może wypowie się ktoś znający się na XVII/XVIII w. uzbrojeniu?

Czy ktoś zna stronę traktującą o tego typu uzbrojeniu?

Ok. 54mm śr., ok. 540g wagi. Z tej samej polanki dziś wyszła.
Do czego doszło, że muszę złom targać:))

Areko- nie wiem czy ma gwint- nie chce mi się skrobać.

karpik zmierz ten wewnnętrzny otwór, jeżeli ma 28 - 30 mm średnidy to napewno to co pisał grzepok5

obejrzyj na youtube - historia oreza -geanat odlamkowy :)

Z tego co wiem o prochu czarnym to nie był by on w stanie rozsadzić tak grubej warstwy stali - zważywsszy że z jednej strony otwór rozszerza się - a to raczej nie sprzyjało by optymalizacji warunków spalania - Na moje oko to coś było przewleczone przez te kulę i zakotwione to tłumaczyło by ten stożek - żeby proch był w stanie rozdąć taką otoczkę dziura musiała by być na całej długości znacznie szersza - zważywszy że ten proch który znamy dzisiaj jest znacznie wyższej jakości niż ten dawny...

Erwin- mój ma ok. 8,5cm w śr. i niewiele mniej na otworach. Czy Twój też przechodzi w stożek"(1/3 średnicy) w części gdzie jest większy otwór?

Kamiljan- widziałem filmik i z tego co mówią to raczej XVI-XVII.

Marzy mi się kula armatnia i wiking. Myślałem, że połowe wykonałem ale po opukaniu mlotkiem dziura na wylot i kształtu kuli nie ma:(

2,1kg