Skocz do zawartości

Pan Samochodzik i zagadki SB


Korowiow

Rekomendowane odpowiedzi

Pan Samochodzik i zagadki SB
Cezary Gmyz 26-10-2010, ostatnia aktualizacja 26-10-2010 04:30

Autor kultowych powieści był zarejestrowany jako kontakt operacyjny Służby Bezpieczeństwa PRL

źródło: PAP/CAF
W IPN zachował się m.in. protokół zniszczenia w 1990 r. akt KO Eremity, czyli pisarza Zbigniewa Nienackiego
+zobacz więcej

Z dokumentów, do których dotarła „Rz”, wynika, że Zbigniew Nienacki został zarejestrowany jako źródło Departamentu I SB, czyli PRL-owskiego wywiadu cywilnego.
Kontakt operacyjny (KO) w wywiadzie cywilnym był odpowiednikiem tajnego współpracownika (TW) w innych pionach SB, czyli osoby świadomie współpracującej ze służbami.
Autora książek o przygodach słynnego muzealnika-detektywa Pana Samochodzika w 1984 r. zarejestrował funkcjonariusz o nazwisku Czernych. Nienacki otrzymał pseudonim Eremita.
Nie jest wykluczone, że Nienacki współpracował z SB także wcześniej.
Jeden z ostatnich śladów pozwalających na ustalenie faktu rejestracji pisarza zachował się w protokołach zniszczeń akt bezpieki. Z dokumentu tego wynika, że akta kontaktu operacyjnego o pseudonimie Eremita zostały zniszczone 18 stycznia 1990 r. Z dopisku u dołu strony wiadomo, że zniszczono wówczas dwa tomy. Najbardziej interesujący dopisek mówi o tym, że „wszystkie osoby zostały wyrejestrowane ze sprawy”. To ślad mówiący o tym, że rejestracja Nienackiego nie była na wyrost, ponieważ za jego sprawą w aktach SB zarejestrowano jakieś osoby. Najprawdopodobniej byli to ludzie, na których mógł on donosić.
Nie ulega wątpliwości, że „Eremita” to autor książek o Panu Samochodziku. Zgadzają się wszystkie dane osobowe. „Nowicki-Nienacki Zbigniew s. Jana ur. 1.01.1929 Łódź zam. Jerzwałd k/Mrągowa literat” – odnotowano w protokole zniszczenia.
Nie wiadomo, co dokładnie znajdowało się w zniszczonych dokumentach dotyczących współpracy Zbigniewa Nienackiego. „Zawarte w sprawie materiały nie mają znaczenia operacyjnego i informacyjnego” – tak brzmi powód zniszczenia akt. Była to jednak typowa formułka stosowana przy niszczeniu akt na przełomie lat 1989 – 1990 i wcale nie oznaczała, że materiały nie były dla SB interesujące.
Rejestracja Nienackiego jako źródła informacji bezpieki nie dziwi znanego pisarza mazurskiego Erwina Kruka. – Był to człowiek, który się przechwalał, że już po wojnie razem z osławionym szefem łódzkiego SB Mieczysławem Moczarem utrwalał władzę ludową – mówi „Rz” Kruk.
Źle Nienackiego wspominała również Henryka Krzywonos, członkini Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z sierpnia 1980 r. W stanie wojennym musiała się wyprowadzić z Trójmiasta do Jerzwałdu, gdzie mieszkał autor „Pana Samochodzika”. W wywiadzie dla „Krytyki Politycznej” określiła go jako starego ormowca.
Zbigniew Nienacki od 1962 r. należał do PZPR, a od 1963 r. do Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej. W latach 80. w lokalnej prasie pisał artykuły krytykujące „Solidarność”. Zmarł w 1994 r.
– To był człowiek, który zawsze popierał komunistów – mówi „Rz” Piotr Kardla z olsztyńskiego IPN. – W stanie wojennym wstąpił do PRON. Jeszcze dzisiaj niektórzy wspominają, że na zebraniach Związku Literatów potrafił się przechwalać pistoletem.
Jako KO – tak jak Zbigniewa Nienackiego – rejestrowano obywateli PRL mających kontakty zagraniczne. Najczęściej byli to pracownicy polskich placówek dyplomatycznych i przedstawicielstw polskich firm zagranicznych, którzy nie byli kadrowymi oficerami wywiadu. Często rejestrowano w tej kategorii również korespondentów zagranicznych PRL-owskich mediów oraz osoby, które miały liczne kontakty zagraniczne.

Nienacki umarł, ale seria żyje
Cykl powieści o przygodach Pana Samochodzika cieszył się w PRL olbrzymią popularnością. Takie pozycje jak „Wyspa złoczyńców” czy „Pan Samochodzik i templariusze” należą do kultowych pozycji literatury młodzieżowej. Książki o przygodach Tomasza N.N., historyka sztuki i detektywa amatora oraz jego niezwykłego samochodu, osiągały powyżej 100 tys. egzemplarzy nakładu i były kilkakrotnie wznawiane. W sumie ukazało się 15 książek o przygodach Pana Samochodzika autorstwa Zbigniewa Nienackiego. Część z nich ilustrował znany rysownik Szymon Kobyliński.
Na ich podstawie powstały cztery filmy fabularne i serial TV. Pana Samochodzika grali m.in. Jan Machulski i Stanisław Mikulski.
Po śmierci Zbigniewa Nienackiego w 1994 r. seria książek o przygodach Pana Samochodzika przetrwała. Cztery powieści napisał przyjaciel Nienackiego Jerzy Ignaciuk. Później to dzieło podjęli inni autorzy, m.in. Andrzej Pilipiuk i Sebastian Mierzyński. W sumie powstało ponad 100 książek poświęconych przygodom Pana Samochodzika.
W 2009 r. ukazała się też publikacja o samej serii: „Pan Samochodzik i jego autor” Piotra Łopuszańskiego. —js
js
Rzeczpospolita
http://www.rp.pl/artykul/554614-Pan-Samochodzik-i-zagadki-SB.html

****************************************
Teraz już wiem dlaczego Pan Samochodzik był ormowcem ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To byłoby zbyt piękne, gdyby ludzie o nieposzlakowanej opinii i niewątpliwej moralności pisali dzieła wybitne, cieszące się szacunkiem społeczeństwa. Pan Nienacki swoją twórczością zainteresował niemałą rzeszę dzieci, młodzieży i nawet dorosłych, choć w rzeczywistości chyba większy w tym udział miały osoby grające główne role, cała plejada gwiazd polskiego aktorstwa.
Mnie osobiście jednak bardzo martwi informacja z IPN, choć ył czas się przyzwyczaić".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto nie czytał tego w młodości, zaciekawiło mnie jednak, że ktoś podjął ten temat po śmierci Nienackiego, kto wie może tym razem warto poczytać. Co do autora pierwszych części to cóż mógł on tworzyć w dziale powieści sensacyjnych i jakie mógł mieć poglądy? Pewnie był to ówcześnie poprawny politycznie obywatel. Na podobnym poziomie są zdaje się i inne dzieła, choćby 4 pancerni i pies"...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Winnetou się nie wybroni - czerwony przecież był :)
Dla mnie Nienacki to przede wszystkim autor książek, które jako dzieciak czytałem z wypiekami na twarzy, a w szczególności Pan Samochodzik i złota rękawica" bo akcja dzieje się w moim mieście i jego okolicach :) A że autor był agentem - co mnie to interere?! Może któryś z moich nauczycieli, czy sąsiadów tez był TW? I co z tego? Lepiej niech wezmą za mordę tych co byli TW a dziś są osobami publicznymi i udają świętych! A do cyklu Pan Samochodzik wracam czasami i wracał będę.
pzdr
Barnaba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doradzam lepszy dobór lektur niz przesłodzone opowieci tego ORMOWCA, jakiś czas temu czytałem wywiad z panią Krzywonos i ona tam wspomina jaki to był człowiek i jak Jej pomógł", czytałem te opowiastki jak była komuna ale teraz.....jest mnóstwo lepszych pisarzy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie