Skradziono fragment bramy obozu koncentracyjnego w Dachau

Krótko przed północą żelazne drzwi były jeszcze na swoim miejscu. Policja twierdzi, że złodziej lub złodzieje musieli najpierw przejść przez wcześniejszą bramę, a potem przerzucić skradziony fragment. Jego wymiary to ok. 190 cm na 95 cm. Najprawdopodobniej do wywiezienia żelaznej bramy użyto pojazdu.
Dachau pod Monachium w Bawarii było pierwszym obozem koncentracyjnym stworzonym przez nazistów w 1933 r. po dojściu Hitlera do władzy. Ponad 40 tys. osób straciło tu życie, zanim amerykańscy żołnierze wyzwolili go w kwietniu 1945 r.
Miejsce Pamięci na terenie byłego obozu powstało w 1965 roku. Co roku muzeum odwiedza blisko milion osób z całego świata.

The Guardian

http://www.wprost.pl/ar/477949/Skradziono-fragment-bramy-obozu-koncentracyjnego-w-Dachau/

żenada pewnie jakiś popapraniec ludzie już doszczętnie zgłupieli nie ma żadnej świętości

Może zlecił ten sam, co chciał mieć napis z KL 'A'?

Ukradziono furtkę" z Arbeit macht Frei.

Skradziona 2 listopada 2014 odnalazła się w Norwegii. Policja bawarska ma zamiar wypłacić informatorowi 10 tysięcy euro znaleźnego.

Posrało tych Skandynawów? Ta z Oświęcimia chyba też tam gdzieś trafiła. Do Szwecji?

Anonimowy informator skontaktował się telefonicznie z policją w Bergen. Teraz eksperci sprawdzą, czy znalezisko jest autentycznym elementem bramy.

Anonimowy informator? Pewnie pewna fundacja..... :P
Pozdrawiam

http://www.tvp.info/28070094/skradziona-brama-z-napisem-arbeit-macht-frei-z-dachau-odnaleziona-w-norwegii