Poszedł szukać śladów II wojny. Znalazł biżuterię z epoki żelaza

Na wyjątkowe znalezisko natrafił przypadkiem mężczyzna poszukujący w lesie pamiątek z czasów II Wojny Światowej. W Małym Kacku znalazł trzy bransolety, których wiek naukowcy oceniają na około 2,5 tys. lat. Leżały na niewielkiej głębokości. – Są bezcenne – mówią archeolodzy.

Mężczyzna, który znalazł trzy bransolety, używał wykrywacza metali. Leżały jedna na drugiej na niewielkiej głębokości. Dokładną lokalizację archeolodzy oraz konserwator zabytków trzymają w tajemnicy w obawie przed wandalami.

Widząc, że znalezisko może być cenne, mężczyzna przekazał je stowarzyszeniu Invenire Salvum (Odnaleźć Ocalić).
Przepiękne i bezcenne"


- Bransolety powstały 2,5 tysiąca lat temu, w epoce żelaza. Dwie mają średnicę ok. 16 centymetrów, a trzecia jest trochę mniejsza. To nie są powszednie znaleziska. Są przepięknie zdobione i są bezcenne – oceniła Anna Longa, archeolog ze stowarzyszenia.

Zdaniem naukowców, takie znalezisko zdarza się niezwykle rzadko. Na razie nie sposób powiedzieć, do kogo mogły należeć bransolety, ani nawet, czy była to biżuteria dla kobiety czy mężczyzny.

– Na pewno była to majętna osoba - zaznacza Longa. - To wygląda, jakby ktoś je tam dawniej ukrył albo może zakopał i zapomniał. Nawet 2,5 tys. lat temu to były bardzo cenne rzeczy – dodaje.

W miejscu, w którym znaleziono biżuterię, przeprowadzono dodatkowe badania, żeby sprawdzić, czy znajdują się tam inne cenne przedmioty. W ten sposób odkryto fragmenty kamiennej konstrukcji oraz kawałki ceramicznych naczyń. W jednym z takich garnków była garść bursztynów.

Badania będą jeszcze kontynuowane, ale zarówno archeolodzy ze stowarzyszenia, jak i konserwator zabytków nie są w stanie określić terminu.

Znalezione bransolety stowarzyszenie przekazało wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków, a ten zamierza je przekazać do Muzeum Archeologicznego w Gdańsku.

http://www.tvn24.pl/poszedl-szukac-sladow-ii-wojny-znalazl-bizuterie-z-epoki-zelaza,437729,s.html

Pozytywnie.

Poszedł szukać militarki pewnie na dobrej miejscówce i znalazł branzolety. Przekazał dla archeo, to fakt zacny czyn.
Ale jak znam życie to od archeo dostał w podzięce kopa w zad i zakaz poszukiwania militarki w okolicach tego miejsca.

I jeszcze przekazanie do Gdanska ....... centrum betonu Archeo na caly kraj , szkoda ze znalezisko nie trafilo do miejsca gdzie poszukiwacza traktuje sie jak czlowieka a nie zlodzieja. Dla znalazcy SZACUNEK I czapki z glow .

Piękny gest. Teraz tylko czekać aż do Policji trafi doniesienie o popełnieniu czynu zabronionego jakim jest używanie wykrywacza.