Pudełka, kartoniki - przywracanie pierwotnego kształtu

Trafiły mi się od kolegi ostatnio 2 okupacyjne opakowania po papierochach.Z początku nawet się niezastanawiałem co z nimi zrobie.Któregoś poranka wydumałem sobie, że doprowadze obydwa w miare możliwości do stanu, który pozwoli cieszyć oko i aby choć troche uzyskały pierwotny kształt.

Obydwa opakowania znalezione zostały podczas rozbióri starej chałupy.Były brudne, zgniecione, jeden naddarty w kilku miejscach.Ogólnie zdepciuchy:)

Machorkowe"

Haudegen Junak"

Sprzęt jaki potrzebujemy na początek:
-żelazko
-zraszacz wody
-małe kombinerki
-nóż o cieńkim ostrzu
-kartka papieru
-gładka deska lub blat

Ja bym proponował rozłożyć je na placek powinno się dać to zrobić nie niszcząc opakowania. Później przykrył grubszą szmatką i przeprasował żelazkiem. Powinny się dać w miarę złożyć. Taka moja mała sugestia.

Zaczynamy od od ostrożnego wyciągnięcia zszywek.

Zapomniałem dodać, że w moim przypadku obydwa opakowania były suche na wiór.Trzeba było ostrożnie postępować aby się nie rozdarły.

Zszywki wyjęte więc rozkładamy na płaskiej powierzchni całe opakowanie, zraszamy mgiełką wody i chwile odczekujemy aby papier mógł się napić.
Kładziemy na opakowaniu kartkę papieru i wio żelazkiem...

Chwilkę zabawy z żelazkiem i mamy takie placki.

.

Na pierwszy wieczór koniec zabawy.Dla utrwalenia płaskości" pozostawiamy kartoniki na noc pod ciężarem wiedzy...

Z machorkowych odpadło kiedyś skrzydło" i trzeba je było dokleić robiąc podkładkę z papieru(lub innego kartonika)

Podklejone

Z drugiej strony skrzydła" nie było więc złapałem na dwa paski papieru

Chwila odpoczynku niech klej złapie i wstawiamy, za pomocą kombinerek, wyjęte dzień wcześniej oryginalne 70cio letnie okupacyjne zszywki":)

No i efekt.

W rzeczywistości wyglądają ciupke lepiej.

Głównego zagięcia na klapie machorkowych mimo kilku prób nie udało się zniwelować.

I to by było na tyle.Może komuś się przyda.Pzdr