Remont LiM 2, Poznań -Świdwin

Chyba jeszcze nie było na forum?
Wojskowi ze Świdwina dokonali cudu i odnowili samolot LiM 2, który stał przed portem Ławica. Zamiast wyposażenia kabiny miał trzy wiadra gruzu. Całość przedstawiała obraz nędzy i rozpaczy. A dziś? Zobaczcie sami.
Był jednym z najbardziej charakterystycznych obiektów poznańskiego Portu Lotniczego Ławica, choć lotniczy puryści nie zachwycali się jego stanem, radosną twórczością malarzy i złomiarzy. Samolot myśliwski MiG-15 (LiM-2) stał przez wiele lat przy ul. Bukowskiej, przed nowym terminalem, by wraz z rozpoczęciem jej przebudowy zniknąć bezpowrotnie. Ale – jak się okazuje – wyszło mu to na dobre!

LiM nie przepadł, tylko opuścił Poznań. Zainteresował się nim starszy chorąży Eugeniusz Pycka, który w okresie 2006-2009 miał przyjemność brać udział w odbudowie i renowacji samolotu MiG-15bis (w polskiej wersji: Licencyjny Myśliwiec, czyli LiM-2) nr 801, pracując w 31 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu – Krzesinach. Tam zdobył doświadczenie oraz zainteresował się odbudową, eksploatacją, renowacją i zabezpieczeniem maszyn lotniczych. I z dumą oglądał odnowionego LiM-a na lotnisku Krzesiny-Poznań.

Pan Eugeniusz przeniósł się jednak służbowo z Krzesin do 21 Bazy w Świdwinie i tam postanowił pomóc Stowarzyszeniu Przyjaciół Lotniska Wojskowego Świdwin, a przede wszystkim – chciał uratować przed dalszą dewastacją (i wpływem warunków atmosferycznych) kolejnego polskiego MiG-a-15.
Upatrzył sobie samolot numer 1920, czyli tego myśliwca, który stał przed Ławicą.

- Marzył o tym, by móc kiedyś w przyszłości zebrać, wyremontować eksponaty na podobieństwo zasobów muzealnych 31 BLT Krzesiny, i jak się okazało, było to możliwe dzięki uprzejmości i życzliwości Portu Lotniczego Poznań – Ławica – opowiada Krzysztof Ćwiertnia, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Lotniska Wojskowego Świdwin.

- Samolot w listopadzie 2009 roku został przekazany w posiadanie Muzeum Lotnictwa Ziemi Świdwińskiej. W demontażu oraz załadunku samolotu z Ławicy brali udział żołnierze z 21 BLT Świdwin oraz członkowie Stowarzyszenia „Aviata” z 31 BLT Krzesiny, pod okiem starszego chorążego rezerwy Tadeusza Tanianki."
http://poznan.naszemiasto.pl/artykul/ga ... ml#galeria

Na foto przed remontem.

Po remoncie.

Kabina przed remontem.

Kabina po remoncie ;)

W hangarze, po remoncie.

Wspaniale. Serce rośnie.

Wróci na trawnik?

To jeszcze raz ja,Panowie dbajcie o samoloty z tej epoki,wertując czasopisma zachodnie są one coraz modniejsze i ich wartość będzie rosła bo wbrew obiegowym opiniom nie jest ich zbyt wiele.
A II WŚ już powoli się nudzi,teraz na topie jest Korea.
A i Wietnamu nie brakuje,lepiej teraz jak potem płakać.
Znajdżcie dla niego jakiś dach,lub najlepiej miejsce w hangarze.
Teraz ponarzekam na Kraków,Panowie życie jest brutalne ściaśnijcie te samoloty a lekkie zawieście pod sufitem lub na podestach,najważniejsze jest zabranie jak największej liczby samolotów z trawnika.
Ja to widziałem na zdjęciach z Pragi czeskiej.
Jeśli macie dwa jednakowe to może jeden do skrzyni i do magazynu.
Najważniejsze jest przechowanie dla przyszłości.
Tyle mojego narzekania.