Skocz do zawartości

Rozpoznawanie zakopywanych rzeczy


spid3r

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
ostatnio przy starym dębie znalazłem miejsce gdzie wykrywacz Garret Ace 250 wariował wskazując na skali wszystko co było możliwe od mosiądzu aż do końca skali srebra. Zacząłem więc kopać, ale grube korzenie starego dębu uniemożliwiają w obecnej chwili sprawdzenie co to, bez użycia toporka i wielkiego wysiłku. Dokopałem się tylko do jakiejś blachy zardzewiałej, ale tylko jej kawałek widziałem. wcześniej było pełno kamieni jakby specjalnie położonych. I moje pytanie brzmi: czy warto tam kopać bo pod tym kawałkiem blachy jest coś ukryte? czy to mój wykrywacz tak reaguje na rdzawy kawałek jakiegoś metalu ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam , warto by było tych korzeni tego dębu nie rąbać tylko jakoś je obkopac (ale wiem z doswiadczenia że to będzie ciężka robota):) .
A co do tego czy warto tam kopać? napewno warto zobaczyć co daje taki sygnał. może byc tak że tam jest sporo kamieni i (feromagnetyków) i kanarek szaleja.
Pozdrawiam.
Pochwal sie jak tam coś znajdziesz mało cennego(bo jak coś będzie ciekawego to sie niechwal)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każde naruszenie korzeni ma skutek bardzo podły dla drzewa... nie warto! Takie drzewo jest bardzo wartościowe! Jeżeli chcesz przeliczyć na pieniądze to spokojnie dojdziesz do sum liczonych w setkach tysięcy złotych! Nie chciałbym spotkać za plecami leśniczego na Twoim miejscu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garrett 250 zawsze skacze po całej skali gdy trafisz na zardzewiałą blachę, bednarkę z obręczy beczek, itp. Jeśli wyciągnąłeś tą blachę i oczyściłeś trochę ziemię z pozostałej rdzy wtedy sprawdź ponownie wykrywką. Z doświadczenia, przy takich sygnałach, na 99% nic więcej nie wychodziło, oczywiście poza blachą którą szarpał rudy :-].
Pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu miałem podobny problem z kilkusetletnim Dębem.
Sygnał jak z parowozu,parę sztychów w ziemię i korzenie jak nogi Pudziana"
Dałem spokój, bez szans z łopatką piechoty(wtedy zrozumiałem dokładniepowiedzeniez motyką na słońce") Chociaż to coś pod dębem musiało się tam znaleźć zanim wyrosło drzewo?!
Może jeszcze tam wrócę.
pzdr.

ps.Spróbuj zaostrzonym drutem(szprycha etc.)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedna ręka w górę, a nawet dwie za pozostawieniem drzewa w spokoju. Z doświadczenia wiem , że przy takiej warjacji sygnału w Garrecie,to zazwyczaj mi wychodzą stare lemiesze, albo inne podkowy na dużej głębokości, także wśród korzeni i kamieni.. Nie warto niszczyc sędziwego dębu. A jeśli nawet jaest tam coś cennego to poczekaj aż drzewko zginie śmiercią naturalna..i może przyszłe pokolenia trafią na ten skarb...to dopiero będzie cenny skarb. zachowany dzięki tobie;) Także możesz byc dumny ze nie zniszczyłeś(mam nadzieje), drzewka oczywiście..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie