Skocz do zawartości

Srebro: MONETA ARGENT. / FRIDERICUS BORUSSORUM REX 1780


eVerest

Rekomendowane odpowiedzi

Wpadła koledze w ręce moneta jak na zdjęciu.

Awers: FRIDERICUS BORUSSORUM REX + głowa
Rewers: 1780, nominał: 3, MONETA ARGENT. + orzeł w koronie z berłem i jabłkiem

Waga: ok 1,2 grama
Średnica: 18,5 - 19,0 mm
Materiał: wg mnie to srebro

Proszę o pomoc w określeniu próby srebra gdyż ona zadecyduje o poprawnej odpowiedzi na drugie pytanie:

Jak (i czy w ogóle) czyścić KONKRETNIE TĘ MONETĘ (moneta jedynie BARDZO delikatnie przemyta mydłem bez tarcia palcami czy użycia szczoteczki).
Posiadam płyn Argentum" - użyć go?

Nie chcę by moneta świeciła się jak psu ... ale chciałbym poprawić jej czytelność i zabezpieczyć przed degradacją (szczególnie gdyby srebro okazało się jakiejś lichej próby (np 222 jaka jest w SILBER GROSCHEN z np 1824 i później)

Na zdjęciu widać też jakby resztki ziemi, jak je usunąć? Wykałaczka i lupka mi pozostaje czy jest inna metoda?

Ładować do oliwki by rozmiękczyć te resztko ziemi? Widziałem SILBER GROSCHEN po oliwce i można się załamać na jej widok, gwałt na monetce to lekko powiedziane:(

Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TU masz przypadek jak z chorym człowiekiem.Czasem nie można go faszerować chemią, bo to nic nie da, a pogorszy tylko stan zdrowych organów. Niezbędna jest operacja. Zabieg tylko mechaniczny, w miarę szybki,bardzo precyzyjny, potrzebna praktyka, dobra ręka i doskonałe narzędzia, czasami wykonane specjalnie do tego zabiegu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i sobie poczyściłem.
Trochę więcej mycia w wodzie destylowanej z Argentum" pół na pół patyczkiem higienicznym. Mycie trwało ok 1 minuty na każdą stronę.
Niestety komórka była ustawiona na tryb zachód słońca" więc kolor wyszedł całkiem inny niż wczoraj ale chodzi nie o kolor tylko o czytelność monety.
Po lewej przed operacją", po prawej: po.

Po kilku godzinach zdecydowałem jeszcze wygotować monetkę w wodzie destylowanej.
Gotowanie trwało ok 30 minut.
Zaszła dziwna reakcja: monetka zauważalnie pociemniała.
Czyszczenie kilkoma patyczkami higienicznymi samą wodą destylowaną po ostygnięciu zabrudziło bardzo mocno kilka patyczków.

Pytanie: skąd ten bród i czym on jest?

Monetka po gotowaniu i czyszczeniu patyczkami pozostała ciemniejsza niż na zdjęciach.
Załączam zdjęcia samych patyczków, żeby było widać ile brudu wyciągnąłem z monety po gotowaniu.
Zdjęcia monety po gotowaniu wrzucę jutro, bo już nie mam dobrego światła słonecznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patyczki po czyszczeniu po gotowaniu w wodzie destylowanej.
Zdjęcia monety po gotowaniu wstawię jutro.

Czym jest ten bród i dlaczego jest go aż tyle skoro już wcześniej moneta była raz myta w wodzie z mydłem i raz czyszczona patyczkami wodą destylowaną + argentum (pół na pół po minucie na każdą stronę).

Następnie gotowana 30 minut i przecierana patyczkami a jeszcze tak bardzo je zabrudziła?!?!?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż. Moneta z dużą zawartością miedzi i małą srebra, która przeleżała w nie wiadomo jakich warunkach tak może reagować na chemię.
Samo czyszczenie chemiczne nic nie dało wg mnie, bo czytelność jej się nie poprawiła istotnie, natomiast teraz to już chyba całkowity złom. A pisał Remington, żeby jak już trzeba koniecznie to mechanicznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiecane przedwczoraj zdjęcia.
Starałem się je zrobić przy podobnym świetle słonecznym ale i tak kąt padania światła jest nieco inny i ostrości z ręki nie udało się identycznej zrobić ale co nieco widać.

Z lewej tylko po delikatnym przemyciu wodą i mydłem.
Z prawej po myciu dokładniejszym, patyczkami higienicznymi zamoczonymi w roztworze pół na pół Argentum i wody destylowanej. Czas przecierania ok minuty na każdą stronę monety.
Na koniec obmycie i gotowanie ok 30 minut w wodzie destylowanej.

Ogólnie nie jestem zadowolony.
Główny błąd to użycie Argentum i chyba gotowanie, po którym moneta bardzo przyciemniała a po ponownym myciu strasznie zabrudziła patyczki higieniczne, które przed gotowaniem już nie brudziły się. Jak widać podczas gotowania musiała zajść jakaś reakcja. Jaka???

Po przemyciu na koniec acetonem i 2 dniach leżenia w spokoju nabrała jakby podobnie koloru zbliżonego do pierwotnego (wyjaśniała).

Nauczyłem się chyba 2 rzeczy dość szybko:
1. Unikać jak ognia czyszczenia chemicznego.
2. Srebra słabsze jak próba ok 300 traktować raczej jako miedź z domieszką srebra niż jako srebro".

W międzyczasie porobiłem próby z 2 monetami 1 Silber Groschen o próbie 222 i zniosły operację" nieco lepiej niż te 3 krajcary o próbie 173.

Na koniec mam pytanie:
Powlekać czymkolwiek tę monetę czymkolwiek (czym?) by powstrzymać dostęp powietrza i innych czynników czy władować do klasera i patrzeć jak z czasem się przeobraża"?

Ma dla mnie wartość sentymentalną, bo to prezent :)

Myślałem jeszcze o sztucznym spatynowaniu i trik z jajkiem na twardo i 3 wykałaczkami a na niej monetka a wszystko szklanką przykryte, jakoś do mnie przemówił ;)
Ma to sens? Szczególnie przy tak słabej (173) próbie?

A co wy byście z tą monetą zrobili?
Na wszelki wypadek dodam, że mnie pierwsza odpowiedź na moje pytanie nasuwa się taka: NIC!
No ale NIC oznacza, że będzie ona nadal reagowała na środowisko więc może czymś ją zakonserwować (najlepiej czymś co można później zmyć, np acetonem) właśnie jakoś (jak?) spatynować?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie