Steinbach obraża warszawskich powstańców

http://wiadomosci.onet.pl/1398914,11,item.html

daniem szefowej Związku Wypędzonych Eriki Steinbach, Niemcy mogliby zażądać od Polaków konsultacji w sprawie upamiętnienia Powstania Warszawskiego - pisze w środę "Życie Warszawy.
"Mamy w tym interes. W końcu to my zburzyliśmy Warszawę - cytuje jej wypowiedź "Życie Warszawy.

Jak podaje gazeta, podczas wtorkowego wywiadu dla niemieckiej rozgłośni publicznej Deutschlandfunk Steinbach miała też powiedzieć, że Niemcy nie pytają, jakie miejsca pamięci narodowej buduje się w Warszawie. "Nie przypominam sobie, by kiedykolwiek pytano Niemcy o udział w upamiętnieniu Powstania Warszawskiego. Też by można spytać: »Czemu wy nas nie pytacie, to przecież my zburzyliśmy Warszawę« - cytuje dziennik wypowiedź Steinbach, która w ten sposób odniosła się do polskich zastrzeżeń co do idei budowy tzw. Centrum przeciw Wypędzeniom w Berlinie.

Zdaniem polskich polityków, Steinbach tym razem przekroczyła granice dobrego smaku. "Nie mam nawet zamiaru komentować tych słów, bo mnie to od razu irytuje. Wydaje mi się, że Steinbach jeszcze długo będzie nam uprzykrzać życie - mówi "ŻW były szef MSZ Władysław Bartoszewski.

Eurodeputowany Marcin Libicki w wypowiedzi dla "ŻW dodaje: "Cynizm pani Steinbach przekracza wszelkie granice. Jej wypowiedzi w coraz większym stopniu nabierają cech przestępczych."

Nie mam nawet zamiaru komentować tych słów, bo mnie to od razu irytuje." Dokładnie mnie też:/

Najchetniej bym pani Steinbach zbombardowal dom i wystawil pomnik...

Niedługo ta głupia baba zacznie negować istnienie Holocaustu...wtedy to już za kratki na amen.

PAnowie, ta pani stosuje zasadę. ie ważne co- ważnbe żeby było o mnie głośno". Zwietrzyła okazję. Najpierw premier nasz szanowny chlapnął coś o prezydencie Niemiec, pewnie nawet nie czytając jego przemówienia. Więc pomyślała, że jak rzuci taką wypowiedź to na pewno nasze bliźniaczki się zagotują i znowu coś chlapną. Ona też może być wnerwiona- zwłaszcza po tym jak prezydent Niemiec właściwie ją obraził na jej własnym zjeździe.

Witam . Pani Steinbach chlapneła (niestety często Jej się zdarza) . Marzy się jej kariera w Niemczech , zrobiła ją w Polsce . Prawie każdy Polak wie czym się ta Pani zajmuje , w Niemczech mało kto wie o jej działalności , chyba dobrze . Pozdrawiam .

A my ulegając ogólnonarodowemu uczuleniu na E.S. przenosimy ją na własne podwórko zamiast zająć się czymś innym. Co ona nie powie to jest nowy wątek na forum. Proponuję sobie dać już z nią spokój. A wątek przeniosę do towarzyskich.

Pozdrawiam.

A bardzo chetnie ,dawno nic nie mialem do ciecia i zamykania ...

e ja go do siebie przeniose- w koncu to pseudo-historia nowoczesna....

Mój stosunek do eriki s. doskonale sformułował Honor":
...na szubienice, za historię pełną krwi! Na szubienice, za sprzeciwu każda myśl!..."

e tam szubienica- jakis folklor musi byc...

Krew mnie zalewa jak slysze cos o tej pani.Brak slow.

Pani Steinbach jest bardziej popularna u nas niz w Rajchu - Polacy sami nakrecaja jej popularnosc. Lukaszenka to samo robi ze zwiazkiem Polakow na Bialorusi. Z igiel widly.

Otóż to - z igły widły. Takich oszołomów jak Steinbach to ignorować. Po co sobie zawracać głowę...

Pozdrawiam