Trzy monetki, trzy pytania. Kreuzer, kopiejka i grosz.

Cześć,

Chciałbym się dowiedzieć jak to dokładnie jest z tą wodą utlenioną i moczeniem w niej monetek? Moczenie w wodzie utlenionej jest najmniej inwazyjnym sposobem, ale czy na pewno? Podaję 2 przykłady monet które moczyłem w wodzie utlenionej.
1) 1/2 kopiejki 1899 - moneta, po wykopaniu mimo brudu znajdującego się na niej była dość czytelna. Po wrzuceniu w wodę utlenioną (czas ok. 10h) została wyjęta. Z awersu odpadło to co miało odpaść i wygląda nieco lepiej. Na rewersie natomiast wytworzył się biały osad, którego ciężko jest się pozbyć i którego wcześniej nie było. 2 pierwsze zdjęcia prezentują monetę po przeczyszczeniu szczoteczką ciepłą wodą z mydłem, następnie moczenie w wodzie utlenionej, a na koniec miesięczne moczenie w oliwie z oliwek. Czym jest ten osad? Czy jest możliwość usunięcia go? Oraz pytanie dlaczego tak się stało?

2) współczesne 10 groszy - podobnie jak w przypadku kopiejki, moneta została wyczyszczona szczoteczką w ciepłej wodzie z mydłem, następnie moczyła się w wodzie utlenionej przez ok. 10h. Po wyjęciu zastałem taki oto nalot na awersie (podobny do tego z kopiejki). Na zdjęciach moneta po dodatkowym moczeniu w oliwie z oliwek przez okres miesiąca.

3) 1 kreuzer 1852 - moneta po oczyszczeniu w ciepłej wodzie i tygodniowym moczeniu w oliwie. Czy jest możliwość wyciśnięcia z niej nieco więcej? Nie chcę ryzykować moczenia w wodzie utlenionej, ponieważ nie chcę uzyskać podobnego efektu jak w 1 i 2 przypadku.

Podsumowując: Czym jest osad powstały w wyniku moczenia w wodzie utlenionej, czy jest możliwość pozbycia się go oraz dlaczego powstał?

2

3

4

5

6

:) powiem tak.. też zostałem oszukany czytając właśnie na tym forum o wodzie utlenionej. Ja zauważyłem ze robi sie taki biały osad jak kamień, na monetach z brązu typu 1,2,5 groszy II RP, austriackich hellerach itp. Nie wiem dokładnie jak z Twoimi bo nigdy nie trafiłem takich. Także do monet z brązu nie używaj tego. Na austriackich miedziakach z 1800r działa bardzo dobrze, no ogólnie na miedziaki woda utleniona powinna być ok. Sprawdzaj stan nawet co godzine. Raz wrzuciłem guzik ogólnowojskowy brytyjski do ów wody (był mosiężny) i po wyjeciu biały syf wyszedł nie wiadomo skąd... więc mosiądz w wodzie utlenionej też bym odradzał. Od tamtej pory bardzo rzadko używam wody utlenionej praktycznie w ogóle, przerzuciłem się na oliwe z oliwek ale też szału to nie robi, moczy sie miesiącami a efektu zero. Jakie trafie, takie mam, troche poszoruje lekko i jest.

A tego kreuzera możesz śmiało wrzucić do wody utlenionej ale nie wiem czy cos wyciagnie z niego jeszcze.. :)