Skocz do zawartości

Wybuchł pocisk czołgowy. Ciężko ranny mężczyzna jest w szpitalu


Rekomendowane odpowiedzi

Znowu będzie, że panikę sieję i atmosferę nakręcam - ale co mi tam...

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15415416,Wybuchl_pocisk_czolgowy__Ciezko_ranny_mezczyzna_jest.html?lokale=katowice#BoxWiadTxt


W wyniku eksplozji stracił rękę, ma złamaną nogę i rany szarpane. W jego domu policjanci znaleźli dziesiątki innych rozbrojonych już pocisków.
Do eksplozji doszło w czwartek po południu na polu, kilkadziesiąt metrów za budynkami mieszkalnymi w Reczu. 41-letni mężczyzna próbował usunąć zapalnik z pocisku czołgowego kaliber 105 mm. W pewnym momencie nastąpił wybuch. Mężczyzna stracił rękę, ma rany szarpane nóg, jedną nogę złamaną. Śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego został przetransportowany do szpitala w Szczecinie.

Joanna Woźnicka, rzeczniczka szpitala klinicznego nr 1 w Szczecinie poinformowała w piątek, że mężczyzna przebywa w ich centrum urazów wielonarządowych: - W stanie zagrażającym życiu.
Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna od dłuższego czasu zajmował się wyszukiwaniem w pobliskich lasach niewybuchów i odzyskiwaniem z nich prochu i materiałów wybuchowych. Na terenie należącej do niego posesji funkcjonariusze znaleźli 6 pocisków artyleryjskich 105 mm, 3 skorupy pocisków 75 mm, 9 skorup pocisków kaliber 37 mm, 105 skorup granatów moździerzowych kaliber 82 mm, z których mężczyzna usunął ładunki, 2 skorupy granatów ręcznych F1, 15 zapalników pocisków artyleryjskich, 300 gramów prochu oraz kilkanaście sztuk różnego rodzaju naboi.

41-latek odzyskiwał trotyl z granatów moździerzowych podgrzewając je w ognisku na specjalnie przygotowanym stelażu. Jako nastolatek stracił palce jednej ręki podczas wybuchu niewypału.

Sprawę wyjaśnia Komenda Powiatowa Policji w Choszcznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd nagle taki wysyp i moda na rozbrajanie niewybuchów,nagły przypływ zainteresowania kolekcjonowaniem skorup czy sposób na dodatkową gotówkę ? Więcej biedy, więcej podobnych ofiar ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I bardzo dobrze, trzeba o tym pisać i nakręcać spiralę strachu może chociaż jeden zmądrzeje, lub się na tym zastanowi.

41-latek odzyskiwał trotyl z granatów moździerzowych podgrzewając je w ognisku na specjalnie przygotowanym stelażu"

PODGRZEWAŁ !!?? To co on kuźwa robił !!?? Na myśl mi przychodzi tylko jedno. Że podgrzewał je z ok. 10 min. do wytworzenia się gazów które naciskały na zapalnik i zardzewiały gwint, ułatwiając w ten sposób jego odkręcenie.
A może miał tą śmierć bez zapalników i po prostu po za domem wygotowywał MW.
Znaleziono 300 gram prochu. A gdzie reszta z takiej ilości którą widać na filmie. Gdzie trotyl z tych pocisków ?

A na koniec taka moja dygresja dla poszukiwaczy których kręci taka tematyka i nie docierają moje i innych słowa do pustych łepetyn. Kopałem (już nie kopie) przez 21 lat. Byłem wstanie rozkręcić i usunąć MW praktycznie ze wszystkiego, od ręcznych granatów, po bomby lotnicze 200 kg.Ale miałem jedną zasadę. Nie podejmowałem się jakichkolwiek manipulacji przy czymś co miało wkręcony zapalnik. Tak jak wcześniej wspominałem. Nie kopię, mam dwie nogi, dwie ręce i wszystkie palce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Traper - ja myślę, że on nie podgrzewał do wytworzenia gazów, ale po to by wytopić MW. W firmach, które się tym zajmują robi się to np. przy użyciu płynnej parafiny - żeby dało się kontrolować temperaturę. Najtrudniejsze jest rzeczywiście wymontowanie zapalnika i często zajmują się tym roboty.

Skyluke - ten wysyp to może efekt rozwoju Internetu + spora sprzedaż wykrywek. Jedno sprawia, że szybko takie informacje się rozchodzą w świecie, a drugie - że więcej takich fantów można pozyskać. No i jeszcze jest Odkrywca, gdzie zamieszcza się wszystkie wyszperane informacje o takich akcjach".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PODGRZEWAŁ !!?? To co on kuźwa robił !!?? Na myśl mi przychodzi tylko jedno. Że podgrzewał je z ok. 10 min. do wytworzenia się gazów które naciskały na zapalnik i zardzewiały gwint, ułatwiając w ten sposób jego odkręcenie."

Wileka jest Twoja wiara w słowo pisane

Ten gościu poprostu wypalał materiał w celu pozyskania skorupy. Policja i dzienikarze pisza to w taki sposób by nakrecić spiralę zagrożnia i prewencji antyterrorystycznej. Rozumiem to ich praca , każdy jest rządny sukcesów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaiste ,niektórzy mają nerwy ze stali ,jakby nie patrzeć trochę już tego ozebrał" .
Na szczęście ja nie mam na tyle jaj" żeby robić podobne rzeczy. Domownicy i tak się denerwują że mogę mieć jakikolwiek kontakt z rzeczami niebezpiecznymi .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie