Wyciąganie czołgu T-34 z bagna

Ci goście z klubu Ariergarda są bezbłędni. Scenariusz zawsze ten sam. Ekipa, nurek, dwa spychacze, niskopodwoziówka. Kilka godzin zabawy i do domu.

DOMILUD PL
Pytanie trochę odbiegające od tematu,zauważ jakiego spychacza używają podczas wydobycia,czy jego gąski różnią się jakoś od gąsek stalińca?

Hebda toć to najprawdopodobniej ciągnik T100 - kolejna wersja Stalińca. Gąski jak najbardziej te same.

Fajna myszka miki.
Robota czyściocha.

Podjęcie czołgu miało miejsce w maju 2009 roku, jak napisano pod filmikiem.

Dzięki DOMILUD PL.
Czyli gąska którą trafiłem niekoniecznie może być ze stalińca czasu wojny.

Z drugiej strony ciekawe czy Ruscy pomyśleli co by było gdyby w tanku znajdowała się uzbrojona amunicja do armaty która stuknęłaby nie tam gdzie trzeba podczas stawiania teciaka na gąski..

Trotyl jest z natury wilgotny, epoka czarnego prochu który po zamoczeniu jest do wyrzucenia skończyła się 50 lat wcześniej.

witam,amunicja armatnia w środku była uzbrojona tylko kapturki zapalników nie zdjęte.ładunki pocisków na pewno są sprawne gorzej z detonatorami zapalników-mogły nie wytrzymać upływu czasu i działania wody-a ta jest najlepszym rozpuszczalnikiem.tak samo z ładunkiem miotającym-wysuszyć proch wymienić zapłonniki i można postrzelać-zamek chodzi tylko lufę przetrzeć pozd.marek

Zapalnik uzbraja sie opuszczajac lufe tak ze bez przesady.

szkoda że u nas Teciaki nie mają takiej estymy...choć poderwanie tego było cokolwiek bez pardonu. Dla mnie zdecydowanie No.1 wśród czołgów a Myszka Miki" jest z nich najpiękniejsza. Chwałą radzieckim Tankinstom!