zatopiony pojazd -ziemia sieradzka

Witam wszystkich serdecznie...kilka lat temu jesien 97( moze wiecej niz kilka;-) ) wraz z moim kolega wybralismy sie do jednej z nadwarcianskich wsi w celu poszukiwan, poszukiwania byly dosc owocne zwlaszcza pod przewodnictwem pewnego starszego pana,ktory to znal wiele ciekawych epizodow i historii( dodam ze wszystkie wskazowki mialy 99% pokrycia)...na jego posesji moglismy zobaczyc elementy sdkfz(ktore to on sam zdemontowal z porzuconego wozu) wtamtych czasach majac 18-19 lat nieintetesowaly nas takie fanty....a szkoda. Od slowa do slowa poznalismy wiele ciekawych epizodow z dawnych lat, jeden z nich przedstawial zatopienie jakiegos wozu bojowego, starszy czlowiek niebyl w stanie okreslic co to bylo, ale byl to niemiecki pojazd...co ciekawe nawet po latach gdy jako mlodzi ludzie chodzili poplywac na odpoczywali sobie na wraku"...pamietam doskonale to miejsce ktore wskazal ten czlowiek, i wierze w to ,poniewaz wszystko inne co nam powiedzial sprawdzilo sie...po latach wyjechalem z polski,wracam czasami poszperac za monetkami,nigdy niesprawdzalem tego namiaru ale przy najblizszej wizycie wezme ponton i moj stary TM800... ale jak mowie to nie MY CUP OF TEA"...POZDRAWIAM

W Warcie do dziś siedzą poniemieckie złomy, więc w okolicach Sieradza to nic dziwnego ;)