Most w Knybawie został oddany do użytku w 1940 roku. Służył Niemcom do przerzucania wojsk na front wschodni. W 1945 roku wysadzony przez wycofujące się wojska niemieckie, odbudowany w latach 1946–1950. Obecnie jest jednym z ważniejszych mostów drogowych na Wiśle. Jednocześnie obiekt stanowi przykład interesujących rozwiązań fortyfikacyjnych.
Każdej doby przez most nad Wisłą na drodze nr 22 przejeżdża 12–14 tysięcy pojazdów. Tylko nielicznych zainteresują dwie dziwne nadbudówki nad jezdnią po wschodniej stronie rzeki. Jeszcze mniej przejeżdżających postanowi zatrzymać się i popatrzeć uważniej dookoła. Zresztą zatrzymanie się tutaj wydaje się trochę ryzykowne z powodu braku miejsca na postój. Kierowani ciekawością mogą zejść na dół wygodnymi, szerokimi schodami i obejrzeć bardzo ciekawy, niespotykany obiekt militarny. Jest to ufortyfikowany wschodni przyczółek mostu. Po drugiej, zachodniej stronie znajduje się podobny, ale mniejszy obiekt. Most ten miał być przeprawą autostradową projektowanej w 1935 roku autostrady Berlin–Szczecin–Królewiec. Projektantem konstrukcji był Friedrich Tamms, który po wojnie zrezygnował z profesury na Politechnice Berlińskiej ze względu na swoje związki z nazistami i zajął się odbudową kraju. Po lewej stronie Wisły, na terenie Wolnego Miasta Gdańska wykonano badania geologiczne i przygotowano dokumentację techniczną mostu. Badania tego rejonu, pod pretekstem położenia nowego kabla telekomunikacyjnego pomiędzy Rzeszą a Prusami Wschodnimi, zostały przeprowadzone w latach 1936–1937.
Budowa mostu przez Wisłę
W tydzień po zajęciu Tczewa, Niemcy oprócz prowizorycznej odbudowy starych mostów, wysadzonych przez polskie wojsko 1 września 1939 roku, przystąpili do budowy nowego mostu na wybranym wcześniej terenie. Most o całkowitej długości 982,5 m ma dziewięć przęseł o konstrukcji blachownicowej. Trzy najdłuższe z nich zostały zawieszone ponad nurtem Wisły, a pozostałe nad prawobrzeżnymi terenami zalewowymi. Całkowita szerokość mostu wynosi 18,6 m z jezdnią o szerokości 12 m. Sam most wybudowano w 18 miesięcy, między wrześniem 1939 a marcem 1941 roku. Konstrukcje nośne mostu zostały wykonana przez stocznie ze Szczecina, Hamburga i Gdańska. Budowa trwała relatywnie krótko, dzięki wcześniejszemu wykonaniu dokumentacji i konstrukcji stalowych. Oba przyczółki mostu zostały ufortyfikowane. Największy schron bojowy znajduje się we wschodnim przyczółku, gdzie zostały umieszczone pancerne płyty 78P9 o grubości 200 mm i wadze 18 t. Po wojnie schrony były systematycznie rozkradane przez złomiarzy. Zbiorniki na wodę, instalacje hydrauliczne i wentylacyjne, prawie całkowicie zostały wycięte. Płyty pancerne jeszcze znajdują się na swoim miejscu i mam nadzieję, że tam pozostaną.
Droga pod jezdnią
Pod jezdnią mostu jest wyjście, służące m.in. do ewakuacji oraz dyskretnej komunikacji z załogą drugiego przyczółka. Do dzisiaj pod jezdnią mostu pozostały szyny i wózek napędzany siłą mięśni, który umożliwiał transport sprzętu i ludzi pomiędzy przyczółkami. Z zewnątrz taki transport był niewidoczny ze względu na konstrukcję przęseł. Mają bowiem w kształt leżącej litery „C”.
Most i przyczółki znajdują się w gestii GDDKiA, dzięki czemu obiekt jest utrzymany w czystości i w ogólnie dobrym stanie. W niektórych pomieszczeniach można zobaczyć czytelne napisy, a także spotkać nietoperze i jaskółki. Obecnie wejście do schronu jest niedostępne. Wśród przyczyn takiego stanu rzeczy należy wymienić zagrażające życiu niezabezpieczone i głębokie szyby.
Wysadzenie i rekonstrukcja
W czasie II wojny światowej fortyfikacje knybawskiego mostu nie przydały się do działań wojskowych. W styczniu 1945 roku, podczas obrony przed Armią Czerwoną, Niemcy wysadzili most w powietrze. Załoga mająca bronić mostu została wycofana w kierunku Gdańska i oddała go Sowietom praktycznie bez walki. Po II wojnie światowej ruszyła odbudowa. Użyto oryginalnych przęseł, a nowe, które zastąpiły zniszczone, zostały wykonane w stoczni w Gdańsku na podstawie oryginalnych planów niemieckich. W trakcie prac związanych z odbudową w jednej z komór w filarach mostu znaleziono około 3 t materiału wybuchowego. Ponowna eksploatacja mostu rozpoczęła się w grudniu 1950 roku.
Bohater wyobraźni
Obiekt, który opisałem, leży koło Tczewa i jest jedyną tego typu warowną budowlą nad Wisłą w Polsce. Posiada wiele tajemnic. Entuzjaści twierdzą, że pomiędzy obydwoma przyczółkami mostu, oddalonymi od siebie o prawie kilometr, istnieje podziemny tunel pod korytem Wisły. Inni mówią o zaminowanych pomieszczeniach, które zalała woda. Z dostępnych źródeł wiadomo o niemieckich planach na przyszłość, na czas po wygranej wojnie. Na obu przyczółkach miały stanąć potężne bramy, ozdobione symbolicznymi płaskorzeźbami gloryfikującymi zwycięzców. Strona zachodnia i wschodnia mostu miała tworzyć symboliczną granicę między zachodem i wschodem. Jednym z ciekawszych elementów bram miały być stacje benzynowe według projektu twórcy mostu. Jedna z takich nielicznych stacji benzynowych znajduje się we Wrocławiu na autostradzie A4.
Ten artykuł nie pretenduje do wyczerpującego opracowania koncepcji całej mostowej przeprawy. Chciałbym tylko zwrócić uwagę na niezwykle interesujący obiekt, który jest niedostępny dla zwiedzających, a także dla entuzjastów i pasjonatów tematu. Może jednak warto podjąć inicjatywę, aby kilka razy do roku umożliwić wejście do obiektu? Może chociaż w Noc Muzeów? To cenny zabytek, na pewno wart uwagi.
Bardzo dziękuję Panu Piotrowi Michalskiemu za pomoc w uzyskaniu informacji i zezwolenia na wejście do obiektu.
Będę wdzięczny za ewentualne uwagi i dodatkowe informacje związane z tym obiektem.
Kontakt: majcz43@gmail.com
Bibliografia
Włodzimierz Grabowski, Jakub Franczak, Tomasz Kowalski, Piotr Nowiński, Mariusz Wojciechowski, Mariusz Żebrowski, „Twierdza Malbork. Przewodnik”, Grudziądz 2015, s. 185–199.
Marcin Dudek, „Fortyfikacje mostu drogowego przez Wisłę w Knybawie koło Tczewa”, [w:] „Fortyfikacja”, tom 3, Warszawa–Kraków 1995, s. 73–87.