Kolorowy kamieniołom Sobocin

Wnętrze nieczynnego kamieniołomu było niesamowite. Jakby się było na księżycu. W świetle zachodzącego słońca przypominało kalejdoskop barw. To był kolorowy kamieniołom… Był beżowo rudy, czerwony i szary, zielony i złoty… Na dnie wyrobiska nie było wody, ale rosły krzewy i trawy. Zastanawiałam się co to za miejsce. Szłam przecież tylko w stronę jasnych skał. Ruiny wapienników, pozostałości jakichś zabudowań i znaleziony wśród głazów rozbity ochronny kask (skalników). To wszystko zaczęło opowiadać swoją historię. Byłam blisko Mysłowa i Wojcieszowa, a więc pewnie do jednej z tych miejscowości należał kamieniołom.

Wakacje z Historią – historia imprezy

Pomysł od początku wymagał dużej dozy szalonej wiary, że się w ogóle uda. Pewnym szaleństwem wykazują się również wszyscy uczestnicy. Nie dość, że w trakcie urlopu jadą pracować fizycznie, to jeszcze z tego się cieszą i z niecierpliwością oczekują kolejnych edycji Wakacji z Historią. Do tej pory było ich dziesięć, w tym roku czas na jedenastą.

Wyścig w poszukiwaniu niemieckiego uranu

W celu rozpoznania niemieckiego stanu badań nad bombą atomową powołano specjalną misję, afiliowaną przy amerykańskim programie budowy bomby jądrowej „Manhattan” – otrzymała ona kryptonim „Alsos”, co w języku greckim oznacza – gaj. Nazwa ta nawiązywała do nazwiska amerykańskiego dyrektora projektu Manhattan generała Lesie R. Grovesa (grove – to w języku angielskim gaj).
Misja rozpoczęła się już w roku 1943, zaraz po zajęciu Włoch przez aliantów. Na jej czele stały trzy osoby odpowiedzialne za różne aspekty działalności. Kierownikiem misji został Boris Pash, urodzony w 1900 roku w San Francisco jako Boris Paszkowski, syn rosyjskiego duchownego. Sprawami naukowymi zajmował się prof. Samuel Goudsmit z pochodzenia Holender, znany fizyk teoretyczny. Trzecią osobą w kierownictwie misji był amerykański wojskowy major Robert Furman, który odpowiadał za kontakty dyplomatyczne, posiadał kompetencje do negocjowania ze wszystkimi ważnymi dyplomatami alianckimi włącznie z premierem Wielkiej Brytanii Winstonem Churchillem.

Zaginiony kruk Odyna. Co się stało ze szwedzkim samolotem w 1952 roku?

Prawdopodobnie nigdy nie uda się ustalić co działo się z „Huginem” (czy też dokładnie, co wydarzyło się na jego pokładzie) w czasie od wejścia maszyny w chmury do momentu zetknięcia z powierzchnią morza. W wielu szwedzkich publikacjach uporczywie powtarzają się wątpliwości dotyczące losu czterech operatorów FRA, których szczątków nie odnaleziono (nie udało się zidentyfikować). Raport komisji mówi, co prawda, że analiza odkształceń foteli jednoznacznie wskazuje, że momencie uderzenia o wodę wszystkie miejsca były zajęte. Nie oznacza to jednak, że wszyscy na pokładzie w tym właśnie momencie zginęli. Wypływa też pytanie, dlaczego w szczątkach odnaleziono tylko cztery spadochrony, podczas gdy na pokładzie „Hugina” znajdowało się ich dziewięć.

XVII KONFERENCJA POPULARNONAUKOWA MIESIĘCZNIKA „ODKRYWCA”: Z „Odkrywcą w twierdzy” 20–22 MAJA 2022

Przygotowania do tegorocznej, XVII konferencji „Z Odkrywcą w twierdzy Grudziądz”, zakończyły się. Mamy już uzgodniony program zwiedzania. Mamy zaangażowanych przewodników. Mamy wyjątkowych prelegentów. I wreszcie mamy komplet uczestników.

Zaginiona kolekcja odnaleziona. Za nami kolejna gra terenowa Noc Szakala! Aż 183 uczestników!

– Specyfiką tej gry jest wplecenie pomiędzy zadania sprawnościowe, logiczne oraz zręcznościowe fabuły. Forma ta zapewnia niepowtarzalność na rynku tego rodzaju imprez, jednocześnie pozwala na wciągnięcie uczestnika w wir przygody, a uczestnik utożsamia się z bohaterem i wątkiem gry – mówi phm. Marek Kol z ZHP w Bytomiu, jeden z organizatorów gry.

Fort Wielka Księża Góra

Genezy nowoczesnej twierdzy w Grudziądzu należy szukać w 1772 roku, kiedy doszło do pierwszego rozbioru Polski. Większość okolicy dolnej Wisły znalazła się w granicach Królestwa Prus. Król Fryderyk II postanowił umocnić zdobycze terytorialne twierdzą, która byłaby obozem warownym dla wojska, magazynem oraz zabezpieczeniem przeprawy wiślanej. W latach 1776-1788 wzniesiono na północ od Grudziądza potężną fortecę, która przez ponad 100 lat ugruntowała pruskie panowanie nad dolną Wisłą, odpierając m.in. napoleońskie oblężenie w 1807 roku.

Aniołowie i kobry, czyli bocznymi drogami Dolnego Śląska. Alicja Kliber [recenzja książki]

W 5 minut przekonasz się, czy warto poświęcić kilka wieczorów dla książki (156 stron), której tematem jest wędrówka po mało znanych dolnośląskich miejscach. Jednak jeszcze ważniejsze jest indywidualne spojrzenie autorki na najbliższy jej świat, czyli Dolny Śląsk.

Poszukiwania na terenie byłej papierni w Bukowinie Bobrzańskiej [Mikołajkowe poszukiwania]

Bukowina Bobrzańska znana była od dawna z wytwarzanie papieru. Z czasem czynną już w 1854 roku manufakturę, zlokalizowaną w części wsi zwanej Barge, rozbudowano. Ostatecznie w wyniku kolejnych prac powstała duża fabryka, dysponująca nowoczesnymi urządzeniami. O jej znaczeniu i jakości produktów świadczy choćby zachowany, ozdobny rachunek z roku 1925. Niestety – dzisiaj to już tylko przeszłość, bowiem na miejscu papierni rosną samosiejki, kryjące resztki ruin tego zakładu.

css.php