Odkrywca 12 (239) grudzień 2018 jest już dostępny. W związku z nadchodzącymi Świętami Bożego Narodzenia redakcja przygotowała dla wszystkich Odkrywców specjalny prezent: numer pełen samolotów.
Słowo od Redaktora Naczelnego – system ochrony zabytków jak diabli skomplikowany
Gdybym miał wybrać najciekawsze zajęcie dla mnie spośród takich, jak: a) praca nad gazetą eksploracyjno-historyczną, b) wyjazdy i poszukiwania w terenie, c) konsultacje społeczne w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, to punkt c) znalazłby się na szarym końcu tej krótkiej listy. Tak właśnie myślę o spotkaniu z 19 listopada 2018 roku w Departamencie Ochrony Zabytków, w którym brały udział Polski Związek Eksploratorów,przedstawiciele stowarzyszeń historycznych, „Odkrywca” i inne zaproszone osoby. Jednak najpewniej ta najmniej efektowna aktywność może mieć najważniejsze znaczenie dla licznych pasjonatów historii za kilka lat: za 3,może 5. Wydaje się, że w końcu wyklaruje się interesująca rola poszukiwaczy nie tyle w swobodnym uprawianiu swojego hobby, ile w wciąż skomplikowanym jak diabli systemie ochrony zabytków w Polsce.Bo powiedzieć, że detektoryści nie mają w nim takiej rangi, jaką mieć powinni, to nic nie powiedzieć; bo oprócz licznych obowiązków, niejasnych przepisów, wynikających z nich kar, nie mają żadnych praktycznie praw.A bez praw nie ma społeczeństwa obywatelskiego. Tych praw się domagamy.
Spójrzmy – na okładce mamy samolot,a o całym dziale samolotowym informujemy poniżej. Widząc ogrom pracy,jaki przy nim został wykonany przez wielu ludzi, zamieszkałych w Nowym Jorku (Arkadiusz Siewierski), licznych polskich miejscowościach, a kończąc na okolicach Murmańska i Moskwie, warto na niego spojrzeć w kontekście mocy, która drzemie w pasjonatach historii. Już dawno to nie tylko „chęć szczera”, jak próbują to widzieć nieprzychylne nam środowiska, ale również wiedza, sprzęt czy organizacja interdyscyplinarnych zespołów ze znawcami z różnych dziedzin. Ten dział jest najjaskrawszym dowodem na to, że można za własne pieniądze i na urlopach wykonywać skutecznie i profesjonalnie tego typu działalność dla dobra historii.
Wróćmy do spraw przyjemniejszych… Warto w ostatnim miesiącu roku zwrócić uwagę na tekst, którego nigdzie nie zapowiadamy. Autor pisze w nim m.in. o odbiciach… małych stóp Jezuska w kamieniu, ucieczce na osiołku przed Herodem i diabelskich kamieniach. Nawiązując do atmosfery wokół amatorskich poszukiwań, bez wątpienia pasjonaci nie będą do żadnego Egiptu uciekali, a wszelkie czartowskie kamienie w nas teraz miotane, staną się za parę lat jedynie barwną legendą, wysłuchiwaną z niedowierzaniem.
Tego sobie życzmy i do tego wszyscy razem dążmy.
Odkrywca 12/2018 – spis treści
- Odkrycia i poszukiwania
- Raport z wydobycia Messerschmitta 109 G-2 / Władimir W. Czernyszow
- Heinkel 111 z Kokoszek / Łukasz Orlicki
- Messerschmitt ME 109 G, który lądował na plaży? / Przemek Budzich
- IŁ-2 z drewnianymi skrzydłami i szczątkami ludzkimi / Stowarzyszenie „Sakwa”
- Zapomniane katastrofy odrzutowców / Radosław Szewczyk
- „Projekt schron” nabiera tempa / MOP w Kołobrzegu
- Badania archeologiczne na Westerplatte / Mariusz Wójtowicz-Podhorski
- Król Artur z Torunia / Katarzyna Ogrodnik-Fujcik
- Kulisy historii
- Tajemnice kompleksu Gontowa / Paweł Jeżewski
- Przedostatni łuk / Leszek Adamczewski
- Bevin Boys – „Chłopcy Bevina” / Bartłomiej Błaszkowski
- Beton i stal na niemiecko-polskim pograniczu – odcinek Dramatal-West O.S. / Adam Nietsch
- Wędrówki „Odkrywcy”
- Kamień maryjny na wzgórzu parkowym / Tomasz Duszyński, Monika Łukasik-Duszyńska
- Kolekcjonerstwo
- Jet Pilot’s Survival Knife z wytwórni Camillus. Początek i koniec metamorfozy / Rafał Kucharski
- Księgarnia „Odkrywcy”
- Nowości grudnia w księgarni „Odkrywcy”
Odkrywca 12/2018 – zapowiedzi
Raport z wydobycia Messerschmitta 109 G-2
Władimir W. Czernyszow
W czerwcu 2018 roku rosyjska grupa poszukiwawczo-eksploracyjna „Ikar” wydobyła z dna jeziora Tulyavr (na mapach Google oznaczone jak Tul’’Yaur) duże fragmenty Messerschmitta 109 G-2 o numerze fabrycznym 14232. Podczas oględzin przez Władimira W. Czernyszowa z grupy „Ikar” takie elementy jak kadłub, podwozie, skrzydła i ogon znajdowały się już na brzegu jeziora tuż przy prowadzącej do niego drodze.
Badania archeologiczne na Westerplatte
Mariusz Wójtowicz-Podhorski
Koniec roku to czas na krótkie podsumowanie dotychczasowych prac oraz odnalezionych zabytków. Ich skromny ułamek prezentowany był przez ponad rok na wystawie w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, którego Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 stało się oddziałem w kwietniu 2017 roku. Wystawa czasowa „Westerplatte w 7 odsłonach” cieszyła się ogromnym zainteresowaniem dziesiątków tysięcy zwiedzających, z których wielu przyjechało z odległych zakątków Polski tylko po to, by zetknąć się z bliska z przedmiotami związanymi z polskimi bohaterami. Wśród nich byli również krewni Obrońców Westerplatte.
Król Artur z Torunia
Katarzyna Ogrodnik-Fujcik
Toruńska starówka słynie ze swych średniowiecznych malowideł ściennych, zachowanych licznie we wnętrzach kamienic mieszczańskich. Praktycznie co roku dokonywane są tutaj kolejne odkrycia. Świecka tematyka owych wystrojów oraz obfitość ich występowania czyni je wyjątkowymi nie tylko w skali Polski, ale i Europy. Pod tym względem w Europie Środkowej jedynie Lubeka przewyższa Toruń. Skąd tutaj tak licznie zachowane pamiątki mieszczańskiej przeszłości? Odpowiedź jest prosta: toruńska starówka nie podzieliła smutnego losu wielu miast zniszczonych w czasie drugiej wojny światowej. Odkrycie najnowsze, z roku 2016, związane jest z Dziewięcioma Mężnymi Bohaterami.
Jet Pilot’s Survival knife z wytwórni Camillus. Początek i koniec metamorfozy
Rafał Kucharski
Wbrew nazwie w czasie wojny w Wietnamie używany był zarówno przez lotników, jak i żołnierzy wojsk lądowych. Jet Pilot’s Survival Knife został zaprojektowany w 1957 roku przez Marbles Arms Corporation we współpracy z Biurem Uzbrojenia Amerykańskiej Marynarki Wojennej. Doskonała jakość noży wytwarzanych przez tego producenta, niestety skutkowała wysokimi kosztami produkcji, a w konsekwencji utratą zlecenia przez tego wytwórcę. Nie dziwi zatem, że Camillus Cutlery Company, której następnie udzielono zamówienia, w pierwszej kolejności wprowadziła zmiany powodujące, że wytwarzanie noża przestało być tak kosztowne.
Życzymy miłej lektury numeru
Odkrywca 12 (239) grudzień 2018