Odkrywca 12 (263) grudzień 2020

Udostępnij:

Rok 2020 był to dziwny rok. Żegnamy go bez żalu!

Słowo wstępne redaktora naczelnego

Okładka nr grudniowego 2020 „Odkrywcy”

Klęski w 2020 roku nie tylko były zwiastowane przez rozmaite znaki na niebie, ale wprost dotknęły nas nadzwyczajne zdarzenia. Epidemia zniszczyła wiele spotkań i zlotów… Nie odbywały się najstarsze i najbardziej znaczące badania pól bitewnych… Tym chętniej ostatni tegoroczny numer zaczynamy od wydarzeń, które – mimo przeciwności losu – zostały skutecznie przeprowadzone w realu, a nie online. I Spotkania z „Odkrywcą” po Latach: Zamek Książ w kompleksie Riese” oraz IX Wakacje z Historią w Gozdowicach niech będą dobrą wróżbą na przyszły rok. Bez wątpienia wszyscy trzymamy za to kciuki.

W numerze mamy dla Was odkrycia samolotów, poszukiwania pozostałości po legendarnym badaczu doby oświecenia w Gdańsku Natanielu Mateuszu Wolfie, a także poszukiwania samych zaginionych przed lat poszukiwaczy – statki jednej z najsłynniejszych ekspedycji przemierzającej przez zimne wody polarne w końcu odnaleziono!

Kontynuujemy arcyciekawy cykl o Zamku Cesarskim w Poznaniu, planowanym na rezydencję Hitlera – w tym numerze to czwarty i ostatni odcinek. Przypominamy jak w świetle dokumentów wyglądał wypadek czołgu w Żaganiu tuż na początku stanu wojennego.

A przede wszystkim życzymy już teraz, z okazji nadchodzących Świąt, wszystkiego najlepszego.

Najlepszego jeszcze raz i zdrowia! Autorzy, szczególnie Debiutanci, Poszukiwacze znani nam i Ci, których niebawem poznamy, Detektoryści, Eksploratorzy, Fortyfikatorzy, Kolekcjonerzy, Archeolodzy, Muzealnicy, Archiwiści, Regionaliści, Wszystkie Stowarzyszenia, Fundacje, polskie i zagraniczne Grupy Poszukiwawcze, Księgarze, Wydawcy oraz zaprzyjaźnione Redakcje pism drukowanych i portali internetowych!

Przyjaciele!

Przyjmijcie życzenia Wesołych Świąt od zespołu „Odkrywcy”:

Magdy, Doroty, Łukasza „Orła”, Andrzeja, Łukasza i Piotra

Odkrywca 12/2020 – spis treści

Wydanie drukowane w sprzedaży: od 2 grudnia 2020.
E-wydanie dostępne w sprzedaży: od 1 grudnia 2020.

  • WYDARZENIA
  • ODKRYCIA
    • Katastrofa lotnicza w Rudach Raciborskich/ PIOTR MAŁCZYŃSKI
    • Wydobycie wraku Petlakowa w kotle braniewskim / NORBERT OGIŃSKI
    • Nataniel Mateusz Wolf: Zapomniany badacz doby oświecenia / PIOTR MAŁCZYŃSKI
    • Zaginiona ekspedycja Franklina / ŁUKASZ GOSIK
  • KULISY HISTORII
    • Zapomniana rezydencja Hitlera w Poznaniu. Część IV – zamek poznaniaków / DARIUSZ GARBA
    • Feralny most: wypadek czołgu T-55AD2 w Żaganiu / RADOSŁAW SZEWCZYK
  • KOLEKCJONERSTWO
    • Koperta z marynarskiego worka Jerzego Junoszy-Stępowskiego / BARTŁOMIEJ BŁASZKOWSKI
  • FORTYFIKACJE
    • Niemieckie „zęby smoka” na linii b2-Stellung w Czechowicach-Dziedzicach / DOMINIK KASPRZAK, MARCIN KASPRZAK
  • KSIĘGARNIA „ODKRYWCY”
    • Nowości grudnia

Odkrywca 11/2020 – zapowiedzi

I Spotkania z „Odkrywcą” po latach: „Zamek Książ w kompleksie RIESE”
ANDRZEJ DACZKOWSKI

Aby zrozumieć ideę zorganizowania I Spotkań z „Odkrywcą” po Latach na Zamku Książ, trzeba się cofnąć w czasie, aż do roku 2006. Właśnie wtedy, kiedy „Odkrywca” liczył zaledwie 10 lat, narodził się pomysł, który z sukcesem kontynuowany jest do dzisiaj. Jednak powiedzieć tylko „pomysł” to tak jakby nic nie powiedzieć. Już wtedy wśród uczestników pojawili się Ci, którzy stali się bywalcami tych spotkań, a wcześniej uczestniczyli w organizowanych przez nas zlotach. Już wtedy wśród konferencjuszy zaczęły krążyć opowieści o nieformalnych wydarzeniach daleko wybiegających poza program czy o nocnych rozmowach pasjonatów historii. Czytelników posiadających pełne archiwum z numerami naszego miesięcznika zapraszam do zerknięcia do lipcowego wydania z 2006 roku na stronę 31. Właśnie tam opublikowaliśmy relację z konferencji na Zamku Książ. I już tam padają prorocze słowa: „Nie żegnamy się więc, a mówimy Książowi… do zobaczenia”.

Potem co roku spotykaliśmy się z czytelnikami „Odkrywcy” w najatrakcyjniejszych historycznie miejscach w Polsce. Drugi w kolejności był zamek Czocha (2007), ostatni we wrześniu w tym roku – Hel, od lat wielkie marzenie naszych czytelników. A po spełnieniu marzeń cóż pozostaje innego jak nie powrót do źródeł… I już w październiku powiedzieliśmy Książowi „dzień dobry ponownie”…

Nataniel Mateusz Wolf zapomniany badacz doby oświecenia
PIOTR MAŁCZYŃSKI

Był badaczem i medykiem, członkiem Towarzystwa Przyrodniczego w Gdańsku oraz Towarzystwa Królewskiego w Londynie. Służył na dworze rodu Czartoryskich i Lubomirskich. Piastował także stanowisko lekarza w Szkole Rycerskiej. Za swoje zasługi doczekał się nobilitacji. Nataniel Mateusz Wolf to postać nietuzinkowa, choć dziś nieco zapomniana. Dzięki współpracy Stowarzyszenia Biskupia Górka i Fundacji na Rzecz Odzyskania Zaginionych Dzieł Sztuki „Latebra” udało się odnaleźć miejsce jego pochówku.

Zaginiona ekspedycja Franklina
Łukasz GOSIK

Archeolodzy z Parks Canada, przygotowując się do poszukiwania okrętów, mieli świadomość, że czeka ich eksploracyjny maraton. Projekt rozpoczęty w 2008 roku bazował na zespole z dużym doświadczeniem w badaniach podwodnych, odpowiednim sprzęcie i nowoczesnej technologii. Ale na sukcesy, które przyszły po kilku latach, być może czekalibyśmy o wiele dłużej, gdyby nie siła tradycji mieszkańców Nunavut. Przekazywane z pokolenia na pokolenie opowieści Inuitów, którym nie do końca dawali wiarę Anglicy, po blisko 170 latach okazały się prawdziwe. Choć o załogach HMS „Erebus” i HMS „Terror” wiemy już naprawdę sporo, a spod wody udało się wydobyć kilkaset artefaktów zachowanych w bardzo dobrym stanie, badacze wiążą duże nadzieje z eksploracją tych części wraków, które wciąż zalegają na dnie morza. Jednym z takich miejsc jest kabina „człowieka, który zjadł własne buty”.

Feralny most: wypadek czołgu T-55AD2 w Żaganiu
RADOSŁAW SZEWCZYK

13 grudnia 1981 roku w wypadku drogowym, gdy czołg w wersji dowodzenia T-55AD o numerze taktycznym 0341, którym kierował, spadł z mostu przy ul. Żarskiej do odnogi rzeki Czerna. W wypadku zginął żołnierz

Przez lata wokół tego wypadku narosło wiele mitów. Pojawiło się wiele fałszywych informacji, np. że czołg jechał jako pierwszy w kolumnie i że pod jego ciężarem zawalił się cały most. Według jednej z wersji zginął wtedy przygnieciony przez czołg żołnierz siedzący (lub według innej wersji stojący) w wieży. Miał to być dowódca tego wozu bojowego. Natomiast reszta załogi uratowała się, wychodząc przez właz kierowcy. Na podstawie dokumentów odnalezionych w Archiwum Wojskowym w Oleśnicy spróbujemy odtworzyć przebieg wydarzeń.


Jak zawsze nasz numer można znaleźć w każdym salonie Empik, Inmedio, Garmond, Relay, Ruch. Numery można również zdobyć w postaci e-wydania w serwisie e-Kiosk.pl.

Przekonany jest, że bryłą świata poruszają pasjonaci. Oburza się, że w XXI wieku wniosek o pozwolenie na poszukiwania należy wydrukować, umieścić w kopercie, zanieść na pocztę, a potem czekać na listonosza, który przyniesie odpowiedź na wydrukowanej kartce, umieszczonej w kopercie. „Austro-Węgry, no Austro-Węgry” - komentuje tę sytuację.

Redaktor "Odkrywcy" | 71 329 71 85 | redakcja@odk.pl

Z wykształcenia historyk. Kontakty z Czytelnikami uważa za najciekawszy z redakcyjnych obowiązków. Czeka na Wasze zgłoszenia, odkrycia i historie skarbowe.

Udostępnij:

Dodaj komentarz

css.php