Stowarzyszenie „Memoriał” zlikwidowane!

Udostępnij:

Ukrócenie w Rosji działalności Stowarzyszenia „Memoriał” przypomina, jak ważne jest istnienie w każdym kraju wolnych mediów i niezależnych organizacji pozarządowych. Bez nich będziemy skazani tylko na „jedyny słuszny przekaz”. Dość powiedzieć, że dzisiaj w Rosji nie ma silnej, niezależnej i sprawnej organizacji, która mówiłaby Rosjanom m.in. prawdę o zbrodni katyńskiej. Wraz z likwidacją niezależnych mediów oznacza to, że wyłącznie państwowe struktury decydują o przekazie i interpretacji wydarzeń historycznych. Czym to się kończy, obserwujemy dzisiaj w rosyjskiej propagandzie.

Organizacje pozarządowe tworzą konkretne osoby, a nie państwa. To oczywistość, ale warto podkreślić, że właśnie przez autonomizm mamy realny i indywidualny wpływ na to, co dzieje się w państwach. Dlatego tak ważne jest, by w każdym państwie działały różne i niezależne organizacje. Dzięki nim jesteśmy bliżej prawdy i mamy możliwość zapoznania się z wieloma poglądami na daną sytuację i wyrobienia sobie własnej opinii. Przypominamy o tym nie bez powodu…

W artykule publikujemy m.in. zdjęcia z syberyjskiej wyprawy „Odkrywcy”, której celem było dotarcie i zadokumentowanie znajdujących się w tajdze pozostałości po łagrach „Martwej Drogi” – stalinowskim projekcie budowy transpolarnej magistrali kolejowej, wykonywanej siłami więźniów sowieckich obozów. Relacje te zostały opublikowane w numerach 11,12/2013, 1/2013 „Odkrywcy”.

Aleksiej Andriejewicz Babij, przewodniczący oddziału krasnojarskiego Stowarzyszenia Memoriał. Syberia. Fotografia wykona podczas wyprawy „Dead Road 2013” współorganizowanej przez „Odkrywcę”. Celem ekspedycji było dotarcie i zadokumentowanie znajdujących się w tajdze pozostałości po łagrach „Martwej Drogi” – stalinowskim projekcie budowy transpolarnej magistrali kolejowej, wykonywanej siłami więźniów sowieckich obozów.

Tworzenie się Stowarzyszenia „Memoriał” rozpoczęło się w Moskwie w 1987 roku. Wówczas niezrzeszona grupa osób podjęła działania, aby utworzyć centrum pamięci ofiar stalinowskich represji. Stowarzyszenie „Memoriał” zostało zarejestrowane dwa lata później. Organizacja zajmowała się m.in. gromadzeniem informacji i literatury na tematy związane z represjami ze strony ZSRR, organizowaniem wystaw i konferencji. Co istotniejsze, prowadziła również studia nad polskimi ofiarami prześladowań, w tym zbrodni katyńskiej. Jednakże 28 grudnia 2021 roku rosyjski Sąd Najwyższy nakazał likwidację „Memoriału”, podając w uzasadnieniu, że organizacja ta

„spekuluje wokół tematu represji i tworzy fałszywy obraz ZSRR jako terrorystycznego państwa, zniekształca historię Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i rehabilituje nazistowskich zbrodniarzy”.

W kontekście tego orzeczenia warto zapoznać się z oświadczeniem prezesa Ośrodka „Karta”.

Oświadczenie Ośrodka „Karta”

Dzisiaj (28 lutego 2022), tuż przed południem, Sąd Najwyższy w Moskwie wydał wyrok oznaczający likwidację Międzynarodowego „Memoriału”, struktury centralnej Stowarzyszenia. To haniebny krok władz Federacji Rosyjskiej, wobec zapowiedzi którego protestowano powszechnie w Polsce i na świecie. Obecnie, w trakcie bestialskiego najazdu Kremla na Ukrainę, ten akt agresji sądowej może zejść w cień, mimo że jest istotną składową tyranii, jaka zapanowała w Rosji. „Memoriał”, jak w każdym przypadku historycznych czy współczesnych represji i zbrodni, staje po stronie ofiar.

Ośrodek KARTA, od 30 lat polski partner Stowarzyszenia „Memoriał”, podejmuje wspólne przedsięwzięcia dokumentacyjne, związane z historią Europy Środkowo-Wschodniej i Sowietów – prace międzynarodowe w każdym z tych projektów były warunkiem sensowności działań. Wobec dzisiejszego wyroku, wzmocnienie współpracy staje się naszą powinnością.

KARTA otrzymała od władz gminy Warszawa-Śródmieście obietnicę uzyskania lokalu w centrum miasta, w którym można będzie prowadzić działalność planowanego od kilku lat Domu Wschodniego (docelowo w miejscowości Mordy pod Siedlcami), mającego zająć się dialogiem Polska–Wschód. Przyspieszymy uruchomienie Domu w Warszawie, poszerzając jego zadania o dokumentację bieżących zbrodni. Planowane jest w nowym miejscu powołanie archiwum rosyjsko-, ukraińsko- i białoruskojęzycznego.

8 kwietnia br. w Warszawie odbędzie się Dzień Wschodni, który zapoczątkuje działania Domu Wschodniego razem z ponad dwudziestoma partnerami – białoruskimi, litewskimi, rosyjskimi, ukraińskimi, polskimi… Ogłoszona zostanie wtedy kilkujęzyczna Deklaracja Domu Wschodniego.

Cała współpraca KARTY z „Memoriałem”, począwszy od „Tygodnia Sumienia w Polsce” w kwietniu 1992, jest prowadzona na rzecz porozumienia narodów Europy Wschodniej, łagodzenia historycznych traum. Tej idei wojna nie może przekreślić; przeciwnie – jest jej oczywistym uzasadnieniem.

Prezes Ośrodka KARTA, Zbigniew Gluza

Od wyroku sądu złożono odwołanie. Niestety, zostało odrzucone, o czym możemy przeczytać na stronie Stowarzyszenia „Memoriał” (tutaj publikujemy wersję skróconą przez redakcję „Odkrywcy”).

Sprawozdanie Stowarzyszenia „Memoriał”

W dniu 28 lutego 2022 r. Komisja Odwoławcza Sądu Najwyższego rozpatrzyła apelację Międzynarodowego „Memoriału” od decyzji Sądu Najwyższego z dnia 28 grudnia 2021 r. w sprawie likwidacji organizacji na wniosek Prokuratury Generalnej. Skarga została odrzucona, decyzja pozostała bez zmian.

Sędziowie – Galina Manokhina, Vladimir Zaitsev, Oleg Nefedov.

Przedstawiciele Międzynarodowego Memoriału – Prezes Zarządu Yan Rachinsky, Dyrektor Wykonawczy Elena Zhemkova, prawnicy Anastasia Garina, Tatyana Glushkova, Tamilla Imanova, Natalia Morozova, Natalia Sekretareva, prawnicy Henry Reznik i Maria Eismont.

Przedstawiciele Prokuratury Generalnej – Victoria Maslova, Natalia Gashunina; Ministerstwo Sprawiedliwości – Olga Spitsyna, Alla Kharlamova; Roskomnadzor – Anna Kurmaeva.

Krótko o spotkaniu

Wniosek Tatiany Głuszkowej o zawieszenie postępowania wobec „Memoriału” został odrzucony. Odrzucono również prośbę Marii Eismont o przesłuchanie świadków, którzy mogą wypowiadać się na temat publicznego znaczenia pracy „Memoriału”.

W swoim przemówieniu Elena Żemkowa skomentowała słowa prokuratora Aleksieja Żafiarowa na grudniowym spotkaniu (że „Memoriał sprawia, że zwycięzcy pokutują”). Uważa ona, że prawdziwym powodem likwidacji organizacji jest:

„Memoriał mówi o odpowiedzialności i zachowuje pamięć, w tym o zbrodniach, a likwidacja organizacji, która pomaga nam nie powtarzać zbrodni z przeszłości i nie popełniać błędów dzisiaj, jest szkodliwa dla wszystkich ludzi”.

Przemówienia Natalii Sekretariewej i Natalii Morozovej były poświęcone temu, że decyzja sądu pierwszej instancji wykracza poza zakres pozwu, że decyzja o likwidacji jest sprzeczna z międzynarodowymi zobowiązaniami Federacji Rosyjskiej, że Międzynarodowy Memoriał nie naruszył prawa do rzetelnej informacji.

W debacie przedstawiciele „Memoriału” zabrali głos.

Jan Raczyński mówił o międzynarodowym statusie organizacji, o podziałach i o współpracy z różnymi krajami.

Maria Eismont mówiła o nieproporcjonalnej karze w stosunku do ewentualnych naruszeń prawa i o ignorowaniu przez sąd dowodów publicznego znaczenia Międzynarodowego Memoriału.

Henry Resnick mówił, że likwidacja „Memoriału” przyczyni się do zapomnienia o wszystkim, co było negatywne w historii ZSRR, a Rosja może „ześlizgnąć się w drugą edycję Związku Radzieckiego”.

Przedstawiciele Prokuratury Generalnej, Ministerstwa Sprawiedliwości poinformowali, że „Memoriał” nie podał istotnych argumentów za uchyleniem decyzji sądu pierwszej instancji.

Podsumowanie i komentarz redakcji „Odkrywca”

Ukrócenie w Rosji działalności Stowarzyszenia „Memoriał” przypomina, jak ważne jest istnienie w każdym kraju wolnych mediów i niezależnych organizacji pozarządowych. Bez nich będziemy skazani tylko na „jedyny słuszny przekaz”. Dość powiedzieć, że dzisiaj w Rosji nie ma praktycznie silnej, niezależnej i sprawnej organizacji, która mówiłaby Rosjanom m.in. prawdę o zbrodni katyńskiej. Wraz z likwidacją niezależnych mediów oznacza to, że wyłącznie państwowe struktury decydują o przekazie i interpretacji wydarzeń historycznych. Czym to się kończy, obserwujemy dzisiaj w rosyjskiej propagandzie.

Galeria zdjęć z różnych protestów przeciwko likwidacji Stowarzyszenia „Memoriał”

Przekonany jest, że bryłą świata poruszają pasjonaci. Oburza się, że w XXI wieku wniosek o pozwolenie na poszukiwania należy wydrukować, umieścić w kopercie, zanieść na pocztę, a potem czekać na listonosza, który przyniesie odpowiedź na wydrukowanej kartce, umieszczonej w kopercie. „Austro-Węgry, no Austro-Węgry” - komentuje tę sytuację.

Redaktor miesięcznika „Odkrywca”

Udostępnij:

Dodaj komentarz

css.php