Wszystko zaczęło się od naprawdę sensacyjnego komunikatu Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, zatytułowanego „Psi nos na tropie… średniowiecznych monet”, który cytujemy poniżej (śródtytuły od redakcji):
Takiego znaleziska nie było od 100 lat!
Delegatura w Wałbrzychu Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu pozyskała ostatnio bardzo cenne zabytki archeologiczne. Twierdząc cenne, mamy na myśli przede wszystkim wartość historyczną, naukową i artystyczną. W tym przypadku wartość znalezionych zabytków jest również zaskakująca. Według wstępnej oceny archeologów tak dużego, formalnie zgłoszonego znaleziska, nie było od co najmniej 100 lat.W czwartek 7 kwietnia 2022 roku do Delegatury w Wałbrzychu WUOZ we Wrocławiu wpłynęło zgłoszenie znalezienia przedmiotów. Następnego dnia starszy inspektor ds. zabytków archeologicznych, Marek Kowalski, wraz z ekipą archeologów z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego dokonali oględzin zgłoszonych przedmiotów oraz miejsca znalezienia.
Brakteaty w glinianym garnku
Okazało się, że znalezione przedmioty to średniowieczne brakteaty, które były przechowywane w zniszczonym glinianym garnku. Wstępne oględziny pozwalają określić chronologię znaleziska na 1 połowę XIII wieku. Znalezisko jest homogeniczne, jeżeli chodzi o naczynie i monety. Sugeruje to okres, w którym przedmioty zostały ukryte. Wstępna identyfikacja mennic wskazuje na warsztaty Brandenburgii, Saksonii oraz Śląska. Brakteaty były wykonane z cienkiej blaszki. Funkcjonowały jako środki płatnicze w okresie średniowiecza. Użytkowanie poszczególnych serii menniczych było stosunkowo krótkie. Z danych historycznych wiadomo, że wymiana środka płatniczego w tym okresie następowała nawet 2-3 razy w roku. Ze względu na powyższe, zachowanych monet z tego okresu jest niewiele, ponieważ były one na bieżąco przetapiane i tłoczono w nowe serie. Znalezienie znacznej ilości monet z tego okresu jest więc wyjątkową okolicznością.
Gdzie wyprodukowane?
Ze względu na warsztat, w których były wykonywane, możemy mówić o szkole południowo-zachodniej i środkowej Europy z obecnym terenem Niemiec. Ze względu na grubość blaszki mogły być tłoczone tylko jednostronnie na miękkiej podkładce. Stempel odciskano w sposób wypukły na awersie, natomiast rewers był wklęsły jako negatyw. Sama nazwa monety została nadana w czasach późniejszych i wywodzi się z języka łacińskiego słowa „bractea” – blaszka. Sama idea tłoczenia monet z cienkiej blaszki spowodowana była małą dostępnością kruszcu – srebra lub rzadziej złota oraz zasobami mennicy. Monety w tym czasie mogli bić królowie, książęta, biskupi. Ten stan trwał do odkrycia znacznych złóż srebra pod czeską Pragą, gdy zaczęto bić „euro średniowiecznej Europy” w postaci groszy praskich, które powoli wyparły brakteaty. Same brakteaty są wdzięcznym materiałem do studiów mediewistycznych. Dominują na nich przedstawienia antropogeniczne, zoomorficzne, fantastyczne (gryfy, syreny, anioły itp.) oraz elementy architektury (wieże, mury itp). „Nasze” znalezisko jest w zadziwiająco dobrym stanie. Odciski w większości są wyraźne, a same monety mało zniszczone. Z naszej wiedzy wynika, że do tej pory największe zbiory brakteatów znajdują się w Krakowie i Warszawie. Mając na uwadze ilość obecnie znalezionych monet możemy przypuszczać, że mekką mediewistów będzie teraz Wrocław.
Co dalej?
Monety czeka opracowanie naukowe, konserwacja i – oczywiście – publikacja. Wymaga to jednak pozyskania dotacji w formie grantów naukowych, więc dla szerszej publiczności monety będą dostępne dopiero za jakiś czas. Obecnie możemy pochwalić się kilkoma zdjęciami pokazującymi stan zachowania i pozwalającymi wyrobić sobie zdanie o wielkości znaleziska. Jak wskazano – monety posiadają rangę zabytku archeologicznego i jako takie są własnością Skarbu Państwa, więc nie trafią na rynek numizmatyczny, ale będą mogły cieszyć oczy zwiedzających w muzeum.
Pies Kajtuś
Na koniec warto wspomnieć, że jak to bywa w ostatnich czasach, na zabytki trafił nie kto inny jak… piesek. W tym przypadku o wdzięcznym imieniu Kajtuś. Mając na względzie jego zdolności, archeolodzy już teraz zgłaszają zapytania o jego udział w prowadzonych wykopaliskach.
Koniec komunikatu Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków
Sprawę komentuje również policja z Wrocławia w poniższym komunikacie (śródtytuły od redakcji):
Skarb warty co najmniej 2,8 mln złotych
Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu uczestniczyli w czynnościach związanych z odnalezieniem sporej ilości monet pochodzących prawdopodobnie z początku XIII wieku. Sytuacja ta miała miejsce w rejonie jednej z niewielkich wsi na terenie Dolnego Śląska, gdzie jej mieszańcy, a w zasadzie ich pies, odnalazł prawdziwy skarb. Wartość znaleziska oszacowano wstępnie na kwotę co najmniej 2,8 miliona złotych.
Funkcjonariusze Zespołu do Walki z Przestępczością Przeciwko Dziedzictwu Narodowemu z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, realizowali czynności związane ze zgłoszeniem dotyczącym odnalezienia sporej ilości starych monet. Gdy policjanci przyjechali na miejsce, informacja ta potwierdziła się, bo znalazcy pokazali im fragmenty glinianego naczynia i znalezione w nim monety. Poinformowali także, że podczas spaceru leśnymi ścieżkami, ich pies wykopał je z ziemi.
Jak niemal w każdym tego typu przypadku, kryminalni współpracują z miejscowym konserwatorem zabytków i tak było też w tym przypadku. Według wstępnej oceny przedstawiciela Delegatury w Wałbrzychu – Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu, a także archeologów z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego, znalezione monety pochodzić mogą z początku XIII wieku. Z ustaleń wynika, że są to w większości dobrze zachowane brakteaty wybite w ówczesnych mennicach na terenie Brandenburgii, Saksonii lub Śląska.
Monety posiadają rangę zabytku archeologicznego i w związku z tym są własnością Skarbu Państwa, więc trafią w najbliższym czasie do jednego z muzeów.
Koniec komunikatu Dolnośląskiej Policji
Następnie portal doba.pl doniósł, że „Blisko 2800 monet ( brakteatów) odnaleziono na terenie gminy Łagiewniki. Znalazcy powiadomili Urząd Gminy o odkryciu, po czym skarb został zabezpieczony przez pracowników Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków delegatura w Wałbrzychu. Znalezione monety zostały poddane inwentaryzacji”.
Galeria zdjęć (fot. Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków i Dolnośląska Policja)
Żródła:
Psi nos prawdopodobnie wytropił prawdziwy skarb – Bieżące informacje – Policja Dolnośląska
Skarb odnaleziony w gminie Łagiewniki (doba.pl)
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=345518327557258&id=100062972812674 (Dolnośląski Wojewódzki Konserwatora Zabytków)
Nie jest to tyle warte. Brakteaty wcale nie są aż tak drogimi numizmatami. Myślę, że określenie wartości numizmatycznej na poziomie 1 mln pln będzie dużo bliższe rzeczywistości.