Naukowcy, skarby i legendy
Słowo wstępne redaktora naczelnego Andrzeja Daczkowskiego
Tytuł wstępniaka może sugerować recenzję najnowszego filmu z Indianą Jonesem, który niedawno wszedł na ekrany kin. No cóż, my również w numerze sierpniowym opisujemy naukowców z wyższej uczelni, którzy obozują na terenie tajemniczego „Riese”. Kręcą się wokół nich wojskowi w szarżach pułkowników i wytrawni poszukiwacze skarbów. Jest nawet i film. Brakuje jedynie wyścigów po ulicach dolnośląskich miasteczek i wątku miłosnego – jednak czy ekipa z Akademii Górniczo-Hutniczej zdradziła nam wszystkie tajemnice swoich obozów naukowych? Wątpię… 😉 Zapraszam do lektury o „Riese” widzianego aparaturą XXI wieku.
Natomiast dr Andrzej Borcz od tego miesiąca rozpoczyna krótki cykl artykułów, który w pełnej krasie pokaże sztukę poszukiwania zrzutowiska dla Armii Krajowej o kryptonimie „Jaskółka”. Wyłuskuje z mozaiki wspomnień, relacji, zapisów literackich, dokumentów w archiwach, eksploracji terenu informacje, które mają doprowadzić do „Jaskółki”. Andrzej Borcz wie, czego szuka – ten typ intencjonalnych poszukiwań jest bardzo rzadki, w przeciwieństwie do poszukiwań przypadkowych – „znajdziemy to, co ziemia nam da”. Materiał dla koneserów poszukiwań i historii!
W wakacyjnym numerze piszemy również o… św. Graalu w Polsce. Nie oceniajcie po tytule i nie sprowadzajcie do poziomu innych tego typu letnich publikacji. Wchodzimy w świat średniowiecznych koligacji rodów angielskich, polskich i wikińskich. Naprawdę dużo historii. Towarzyszy im pewna wzmianka o kielichu…
Mamy jeszcze skarby podmorskie, nautyczne, podziemia z czasów PRL w Warszawie – sporo tematów związanych z odkryciami i tajemnicami. Ja jednak chciałbym zwrócić uwagę na dwa tematy obozowe: obóz dla Żydów w Blachowni i obóz dla jeńców w Dobroszowicach. Oba niemieckie, oba drugowojenne, a jakże inne były to światy. Warto przeczytać te dwa artykuły jeden za drugim. Historia jest bowiem nieodłącznym kontekstem tematów, którym zajmuje się „Odkrywca” i odkrywca.
Na koniec przypominam, że jesteśmy dla Was już nie tylko w wydaniu drukowanym, ale i e-wydaniu i social mediach (FB, Instagram, Twitter). Wszelkie prenumeraty w naszym sklepie ibhik.pl
Miłej skarbowej lektury!
Odkrywca 08/2023 – spis treści
Wydanie drukowane w sprzedaży: od 2 sierpnia 2023 roku.
E-wydanie dostępne w sprzedaży: od 1 sierpnia 2023 roku.
- WYDARZENIA
- „Riese” w rękach geodetów z AGH / ANDRZEJ DACZKOWSKI
- POSZUKIWANIA I ODKRYCIA
- Kryptonim „Jaskółka”. Kulisy dramatycznego odbioru zrzutu lotniczego w Bieździadce. Część 1 / ANDRZEJ BORCZ
- Święty Graal w Polsce? Historia prawdziwa czy legenda? / MAREK DUDZIAK
- Zatopione skarby turecko-egipskiej floty w Zatoce Navarino / GRZEGORZ WOJCIECHOWSKI
- Koga z Bremerhaven / KRZYSZTOF KUBIAK
- Z ARCHIWÓW
- Schrony terenowej obrony przeciwlotniczej na warszawskim Starym i Nowym Mieście. Część 1 / JAKUB JAKUBOWSKI
- OBOZY DRUGIEJ WOJNY ŚWIATOWEJ
- Obóz dla Żydów w Blachowni Śląskiej. Część 3 / EDWARD HADUCH
- Więźniowie Oflagu VIII C Juliusburg / GRZEGORZ WOJCIECHOWSKI
- KULISY HISTORII
- Milicyjnym szlakiem… Krótki spacer po peerelowskim Gdańsku tropem długoletnich siedzib MO / KRZYSZTOF FILIP
- FORTYFIKACJE
- Z wydm Półwyspu Helskiego nad Kanał La Manche. Od baterii „Schleswig-Holstein”do baterii „Lindemann”. Część 2 / JACEK JAROSZ
- KSIĘGARNIA ODKRYWCY
- Nowości sierpnia
Odkrywca 07/2023 – wybrane artykuły
Kryptonim „Jaskółka”. Kulisy dramatycznego odbioru zrzutu lotniczego w Bieździadce
ANDRZEJ BORCZ
Nocą 9/10 kwietnia 1944 roku na placówkę odbiorczą „Jaskółka 1” dokonany został zrzut materiałowy z jednego brytyjskiego samolotu typu „Halifax”. Odbiór zrzutu przeprowadzony został z pełnym sukcesem, udało się przejąć cały otrzymany ładunek. Jednak dramatyczny przebieg operacji zrzutowej przekonuje, że akcja mogła skończyć się niepowodzeniem i zawartość zasobników i paczek mogła trafić w ręce nieprzyjaciela, który znajdował się bardzo blisko miejsca zrzutu. Zagadkę stanowi też lokalizacja placówki odbiorczej oraz rzeczywiste miejsce realizacji zrzutu.
„Riese” w rękach geodetów z AGH
ANDRZEJ DACZKOWSKI
Historyczne Obiekty Podziemne – RIESE”: seminarium Katedry Ochrony Terenów Górniczych, Geoinformatyki i Geodezji Górniczej” – seminarium miało miejsce 26 kwietnia 2023 roku na Akademii Górniczo-Hutniczej. Stanowiło ono podsumowanie projektu badań łączącego naukowców i poszukiwaczy, ludzi dojrzałych i studentów, racjonalizm z romantyczną wiarą w odkrycie. Jego interdyscyplinarność i wspólnotowość to wciąż rzadkie podejście na polskich uczelniach. Między innymi dzięki wskazówkom poszukiwaczy (w szczególności Jerzego Cery) naukowcy i studenci nie tylko w nowoczesny sposób dokumentują obiekty „Riese”, ale dokonują pomiarów, które mogą zaintrygować i zainspirować eksploratorów.
Już dziś plonem tych działań jest 8 prac inżynierskich i magisterskich. Prace dyplomowe prowadzone są pod opieką dr. hab. inż. Tomasza Lipeckiego, profesora Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Natomiast współpracownikami podczas wypraw byli m.in. dr hab. inż. Wojciech Jaśkowski, prof. AGH, dr inż. Mateusz Jabłoński oraz płk Jerzy Cera.
Koga z Bremerhaven
KRZYSZTOF KUBIAK
Podczas prac związanych z rozbudową portu w Bremerhaven robotnicy natrafili w mulistym dnie Wezery na drewniany wrak. Zgodnie z obowiązującym prawem kierownik budowy wezwał pracowników nadzoru archeologicznego. Już pobieżny ogląd znaleziska wykazał, że zupełnie przypadkowo odkryto szczątki średniowiecznego statku. Odkrycia dokonano w 1962 roku, ale jest ono tak cenne i interesujące, że wspominamy je nawet po latach.
Od Baterii „Schleswig-Holstein” do Baterii „Lindemann” (CZĘŚĆ 2)
JACEK JAROSZ
Bateria „Lindemann” została umiejscowiona na południowy-zachód od miejscowości Sangatte, która z kolei znajduje się na południowy-zachód od Calais (północna Francja). Ta najsilniejsza pod względem kalibru bateria usytuowana we Francji początkowo otrzymała nazwę „Grossdeutschland” (MKB 6/MAA 244), jednak w drugiej połowie 1942 roku, po śmierci dowódcy pancernika „Bismarck”, który zginął wraz ze swoim okrętem w starciu z jednostkami Royal Navy – komandora Ernsta Lindemanna (1894–1941), dla jego upamiętnienia zmieniono ją na „Lindemann”.
Jak zawsze nasz numer można znaleźć w każdym salonie Empik, Inmedio, Garmond, Relay, Ruch. Numery można również zdobyć w postaci e-wydania w serwisie e-Kiosk.pl.
Przekonany jest, że bryłą świata poruszają pasjonaci. Oburza się, że w XXI wieku wniosek o pozwolenie na poszukiwania należy wydrukować, umieścić w kopercie, zanieść na pocztę, a potem czekać na listonosza, który przyniesie odpowiedź na wydrukowanej kartce, umieszczonej w kopercie. „Austro-Węgry, no Austro-Węgry” - komentuje tę sytuację.
Redaktor miesięcznika „Odkrywca”
