Najbardziej podwodny numer w historii „Odkrywcy”!
Słowo wstępne redaktora naczelnego Andrzeja Daczkowskiego
Jeszcze nigdy wcześniej w naszych niemal już 300 numerach nie opublikowaliśmy tylu artykułów o nurkowaniu i podwodnych artefaktach w jednym wydaniu. Mówi się nie od dzisiaj, że największe skarby – pod względem gabarytowym, ale i ilościowym – znajdują się w wodzie, przede wszystkim w toni morskiej. Postęp techniczny w możliwościach schodzenia wiele setek metrów, a nawet kilometrów pod wodą, którego symbolem bez wątpienia jest pierwsze dotarcie do wraku „Titanica” w 1985 roku, pozwala na coraz bardziej intrygujące podwodne eksploracje. Gdy do tego dodamy jeszcze podwodne drony, technikę dokumentacyjną, jaką jest fotogrametria i tworzenie różnych modeli 3d – podwodny świat wraz ze swoimi skarbami mamy na wyciągnięcie ręki, nawet bez zanurzania. Ekipa magazynu „Odkrywca” weszła w to już jakiś czas temu, ale dopiero w tym numerze mamy do czynienia z prawdziwą eksplozją podwodnych tematów. Może w końcu to wydanie skutecznie obali fałszywy mit, że piszemy jedynie o Dolnym Śląsku? Bo przecież od dawna piszemy nie tylko o skarbach wszystkich rejonów Polski, ale również całego świata.
Co wcale nie znaczy, że o mateczniku naszych skarbów i ich eksploratorów sprzed lat zapominamy. W tym numerze znajdą Państwo tekst Tomasza Rzeczyckiego, oparty wyłącznie na dokumentach archiwalnych, o słynnym świętej już pamięci Tadeuszu Słowikowskim, twórcy legendy o „Złotym Pociągu”. Mało kto wie, że Jego życiorys mógłby być scenariuszem na film. Wracamy również do powojennych odkryć profesora Lorentza, który na Dolnym Śląsku znajdował i odzyskiwał skarby polskiej kultury – warto śledzić cały cykl artykułów Janusza Skowrońskiego.
Zapraszam do lektury!
Na koniec przypominam, że jesteśmy dla Was już nie tylko w wydaniu drukowanym, ale i e-wydaniu i social mediach (FB, Instagram, Twitter, Tik-Tok). Wszelkie prenumeraty w naszym sklepie ibhik.pl
Miłej skarbowej lektury!
Odkrywca 11-12/2023 – spis treści
Wydanie drukowane w sprzedaży: od 10 listopada 2023 roku.
E-wydanie dostępne w sprzedaży: od 9 listopada 2023 roku.
- ŻYCIORYS POLSKICH EKSPLORATORÓW
- Uciekinier Tadeusz Słowikowski / TOMASZ RZECZYCKI
- ODKRYCIA I POSZUKIWANIA
- Lorentz: odnalazłem Matejkę! Część 1 / JANUSZ SKOWROŃSKI
- Srebrna zastawa Kelchów / MAREK DUDZIAK
- SKARBY PODWODNEGO ŚWIATA
- „Odkrywca” – polowanie na wraki / ANNA MAJER
- Nieznany KFK w Zatoce Gdańskiej / Łukasz Orlicki
- Fotogrametria podwodna / BARTŁOMIEJ PITALA
- Projekt „Maria Concordia” Część 2 / MARCIN STEMPNIEWICZ
- Podwodne artefakty Wielkiej Wojny / KRZYSZTOF KUBIAK
- KULISY HISTORII
- Arbeitslager „Wolfsberg” (Projekt „Riese”) / ALEKSANDER JODKOWSKI
- Schrony terenowej obrony przeciwlotniczej na warszawskim Starym i Nowym Mieście. Część 2 / JAKUB JAKUBOWSKI
- FORTYFIKACJE
- FORTYFIKACJE PZ.W. 598 na MRU – przetarg na zagospodarowanie / JERZY SADOWSKI
- Eksperymentalne stanowisko do prób fortecznej armaty przeciwpancernej Bofors 37 mm / MARCIN DUDEK
- KSIĘGARNIA ODKRYWCY
- Nowości listopada
Odkrywca 11-12/2023 – wybrane artykuły
LORENTZ: ODNALAZŁEM MATEJKĘ!
JANUSZ SKOWROŃSKI
W opisach poszukiwań utraconych po wojnie dzieł sztuki, jedynie trzy największe odnalezione w Karkonoszach obrazy Jana Matejki doczekały się obszernej literatury, niestety wybiórczej. A ukrytych w górach obrazów i szkiców Matejki było znacznie więcej. W roku 2023, roku Jana Matejki, powracamy do tamtych wydarzeń, bo wciąż jest coś do odkrycia.
SREBRNA ZASTAWA KELCHÓW
MAREK DUDZIAK
Srebrna, neogotycka zastawa stołowa została wykonana przez Fabergé w 1900 roku na zlecenie rosyjskiego milionera Aleksandra Kelcha i jego żony Barbary z domu Bazanow. Barbara była wnuczką i spadkobierczynią fortuny Iwana Bazanowa, syberyjskiego potentata, który miał dwie kopalnie złota. Jego majątek w 1880 roku szacowano na ogromną sumę 15 mln rubli. Pochodził z rodziny osiadłych w Petersburgu niemieckich wojskowych, nagrodzonych za wierną służbę tytułem szlacheckim.
„Odkrywca” – rozpoczynamy polowanie na wraki
ANNA MAJER
„Odkrywca” po raz kolejny wyruszył w kierunku Mierzei Helskiej, jednak tym razem z nowym projektem – na naszym celowniku znalazły się trzy wraki znajdujące się w rejonie Zatoki Gdańskiej.
Aby osiągnąć najlepsze rezultaty badań, postanowiliśmy zjednoczyć siły. Tak powstał projekt realizowany przez Dive Land (bazę nurkową na Helu), Submerged Foun- dation, „Odkrywcę”, GEMO i GRALmarine extreme diving expedition support we współpracy z Narodowym Muzeum Morskim w Gdańsku. Żeby osiągnąć postawione sobie cele, musieliśmy być wyposażeni w odpowiedni sprzęt: zdalnie sterowany pojazd podwodny (ROV), dwa rodzaje sonarów, a także kamery i aparaty rejestrujące obraz pod wodą. Oprócz specjalistycznych urządzeń na pokład pontonu typu RIB, którym wypływaliśmy w morze, zabraliśmy również wykwalifikowaną załogę.
NIEZNANY KFK Z ZATOKI GDAŃSKIEJ
Tekst: ŁUKASZ ORLICKI, Fotogrametria: BARTŁOMIEJ PITALA
Wrak leży na dnie przechylony na lewą burtę. Na rufie wyraźnie widoczna jest płetwa sterowa. Wychylona w maksymalnej pozycji „prawo na burt” wydaje się wskazywać, że okręt do końca próbował uniknąć swego losu. Kriegsfischkutter oznacza dosłownie „wojenny kuter rybacki”, a jego nazwa odnosiła się do koncepcji niemieckiej marynarki wojennej, w której pomocniczy okręt wojenny w czasie pokoju mógł zostać „zdemobilizowany do cywila” i pełnić rolę zwykłego kutra rybackiego. Jednak w trakcie wojny jego ładownia miała być wypełniona nie rybami, a sprzętem minowotrałowym, amunicją i innym wyposażeniem wojskowym.
W tym numerze są z nami m.in.:
Jak zawsze nasz numer można znaleźć w każdym salonie Empik, Inmedio, Garmond, Relay, Ruch. Numery można również zdobyć w postaci e-wydania w serwisie e-Kiosk.pl.