W najnowszym numerze „Odkrywcy” sporo materiałów z różnego rodzaju kwerend archiwalnych, nowe dokumenty związane z „Riese” oraz kolejne informacje na temat naszej XV Konferencji, która tym razem odbędzie się na Helu.
Słowo wstępne redaktora naczelnego
Dykteryjki, legendy i tematy mocne
Niedawny II Zlot Poszukiwaczy i Eksploratorów na Zamku Czocha nabrał zaskakującej atmosfery. Tylko tam można było spotkać pracownicę Muzeum Bitwy Pewnej Wielkiej, przemykającą żwawo nocną porą korytarzami zamkowymi w stroju… zielonego smoka. W międzyczasie w pokoju nr 22 doszło do sceny uklęku i skutecznego poproszenia o rękę pewnej poszukiwaczki. Mógłby się ktoś zastanawiać, po cóż przytaczać sytuacje o statusie co najwyżej dykteryjek, zamiast zaprezentować program i szacowne nazwiska prelegentów – ano dlatego, że program i listę wykładowców bez trudu znajdziecie nawet po latach; natomiast z przeszłości często ważniejsze jest to, co ma charakter prywatny, dotyczy raptem dwóch osób czy grupy gości pewnego pokoju hotelowego; takich sytuacji balansujących między story a history. Nie oszukujmy się przecież – na zloty nie jeździmy wyłącznie po kolejną potężna dawkę wiedzy, ale dla tych barwnych przygód, które tworzą naszą indywidualną życiową odyseję. Polecam takie spotkania „w realu”, nic ich nie zastąpi. Dlatego przypominam o Konferencji „Odkrywcy” z wieloma własnymi legendami, a także bohaterami, którzy byli na wszystkich czternastu, zatem i na piętnastej jubileuszowej ich na pewno zobaczymy. W tym roku – Hel (s. 3)!
Natomiast z „supertajnego” styczniowego i realnego spotkania na Osówce, podczas którego Paweł Jeżewski zaprezentował Jerzemu Cerze i Krzysztofowi Krzyżanowskiemu oraz piszącemu te słowa wydobyte z archiwum dokumenty o projekcie „Riese” (s. 16), w pamięci zostanie nam raport o wodociągach „Olbrzyma” – temat naprawdę mocny, a dokument nowy. Podziemne Miasto Osówka stworzyło nam w tę styczniową sobotę komfortowe warunki. Dziękujemy, bo nie było lepszego miejsca na tego typu pracę.
Kończę wnioskiem banalnym: lepsze realne wodociągi „Riese” czy zielona smoczyca w garści niż Bursztynowa Komnata na dachu i wirtualne dyskusje z nie wiadomo kim. Spotykajmy się naprawdę: na zlotach, konferencjach czy choćby w małym gronie. Do zobaczenia „w realu”.
Z poważaniem
Andrzej Daczkowski
redaktor naczelny
Odkrywca 2/2020 – spis treści
- POSZUKIWANIA I ODKRYCIA
- Miecz z Terki: tysiącletnia zagadka / JACEK DZIK
- Wojny światów? / ALEKSANDRA DE LORM, DARIUSZ DE LORM
- Z KWEREND ARCHIWALNYCH
- Hitlerowskie tajemnice Walimia / PAWEŁ JEŻEWSKI
- Kłopoty wywiadu alianckiego z „Riese” / ROMUALD OWCZAREK „
- Kilka twarzy Antona Dalmusa: tajemnice budowniczego „Riese” / JERZY CERA, DARIUSZ GARBA
- Uran, CIA i szpiedzy / KRZYSZTOF KRZYŻANOWSKI
- Co się stało z dziełami „sztuki zdegenerowanej” przechowywanymi w Leśnej? Część 2 / PIOTR KUCZNIR
- KULISY HISTORII
- Kilka twarzy Antona Dalmusa: tajemnice budowniczego „Riese”. Część 1 / JERZY CERA, DARIUSZ GARBA
- Budowa „Riese” w 1945 roku / PAWEŁ JEŻEWSKI
- KULISY HISTORII
- Tajemnica wieży zegarowej / LESZEK ADAMCZEWSKI
- KOLEKCJONERSTWO
- Front zatrzymany w kadrze / TOMASZ BIENEK
- Legitymacja odbycia kampanii wojennej 8 Batalionu Strzelców / BARTŁOMIEJ BŁASZKOWSKI
- KSIĘGARNIA „ODKRYWCY”
- Nowości wydawnicze lutego
Odkrywca 2/2020 – zapowiedzi
XV KONFERENCJA POPULARNONAUKOWA MIESIĘCZNIKA „ODKRYWCA”
„Pod banderą Odkrywcy – Hel 2020”
15-17 MAJA 2020
Przygotowania do jubileuszowej konferencji wkraczają w fazę decydującą. Staramy się ułożyć program tak, aby w jak najkrótszym czasie, czyli w półtora dnia, pokazać to, co ogląda się przez kilka dni.
Postaramy się otworzyć przed Wami obiekty, które są na co dzień zamknięte i niedostępne dla zwiedzających. Są to miejsca oznaczone na różnych mapach jako:
Miecz z Terki: tysiącletnia zagadka
JACEK DZIK
Pewnego dnia zadzwonił do mnie kolega, człowiek, który jest lokalnym historykiem i pasjonatem swojej małej ojczyzny. „Jacku, jest taki temat. Podczas prac niwelacyjnych i budowy ścieżki dydaktycznej znajomy leśniczy znalazł miecz, taki stary. I nie wie, jak go przekazać i gdzie zgłosić” – w pierwszej chwili pomyślałem, że pewnie znowu chodzi o bagnet z I wojny, w najlepszym wypadku tasak saperski. Nigdy nie lekceważę takich informacji, więc kontynuowałem rozmowę: „Mariusz, podaj zbliżona długość i wyślij jakieś foty”. Na odpowiedź czekałem do godz. 16. Wtedy usłyszałem silnik samochodowy i znalezisko mogłem zobaczyć już na własne oczy…
Hitlerowskie tajemnice Walimia
PAWEŁ JEŻEWSKI
2 zakłady kruppa, kwaterunki dla budowniczych „Riese” oraz przekazanie sieci wodociągowej przez kierownictwo „olbrzyma” gminie walim – oto efekty najnowszej kwerendy archiwalnej. W toku badań archiwalnych udało się Pawłowi Jeżewskiemu dotrzeć m.in. do protokołu z 6 lutego 1945 roku sporządzonego w siedzibie OBL (Wyższe Kierownictwo Budowy) „Riese” – Tannhausen. Protokół ten dotyczył zaopatrzenia w wodę Walimia, łącznie z górą Jaworek, Strażową Górą i głównego wodociągu z siecią wodociągową rozdzielczą. W protokole opisano m.in. przeznaczenie wyżej wymienionych budowli powierzchniowych, które Organizacja Todt wybudowała w Górach Sowich w okresie II wojny światowej.
Front zatrzymany w kadrze
TOMASZ BIENEK
Podczas I wojny światowej aparaty posiadali nieliczni oficerowie, z reguły entuzjaści fotografii, był to nadal sprzęt rzadki i elitarny. Jednak wzrost zamożności społeczeństw w latach 20. i 30., a także rozwój przemysłu optycznego i chemicznego, umożliwiał coraz większej ilości ludzi kupno coraz tańszych aparatów fotograficznych. W momencie wybuchu II wojny światowej sprzęt ten był dostępny nawet dla osób średniozamożnych. Żołnierze zabierali ze sobą na wojnę aparaty fotograficzne z różnych przyczyn – przeważała jednak chęć utrwalenia przeżytych na froncie momentów, udokumentowania dla potomnych trudów i zwycięstw, wsparta świadomością uczestnictwa w czymś ważnym i doniosłym.
Jak zawsze nasz numer można znaleźć w każdym salonie Empik, Inmedio, Garmond, Relay, Ruch. Numery można również zdobyć w postaci e-wydania w serwisie e-Kiosk.pl