Kolorowy kamieniołom Sobocin

Wnętrze nieczynnego kamieniołomu było niesamowite. Jakby się było na księżycu. W świetle zachodzącego słońca przypominało kalejdoskop barw. To był kolorowy kamieniołom… Był beżowo rudy, czerwony i szary, zielony i złoty… Na dnie wyrobiska nie było wody, ale rosły krzewy i trawy. Zastanawiałam się co to za miejsce. Szłam przecież tylko w stronę jasnych skał. Ruiny wapienników, pozostałości jakichś zabudowań i znaleziony wśród głazów rozbity ochronny kask (skalników). To wszystko zaczęło opowiadać swoją historię. Byłam blisko Mysłowa i Wojcieszowa, a więc pewnie do jednej z tych miejscowości należał kamieniołom.

Rycerskie wieże mieszkalne

Nie dotarłam do wszystkich, wiele też zniknęło z powierzchni ziemi i pozostały tylko opisy jak wieża w Czerwieńczycach, inne „obudowane” i wchłonięte przez pozostałe budynki zamkowe (wieża zamku Kapitanowo), lub mury miejskie, gdzie stały się ich częścią, zmieniając się w budynek mieszkalny (np. wieża w Bystrzycy Kłodzkiej) lub w zabudowania gospodarcze (np. wieża w Zębowicach). Dla mnie są najpiękniejsze te, które dumnie wznoszą się ponad niższymi zabudowaniami, ich szlachetny wciąż czytelny kształt i kamienie, z których często powstały przywodzą na myśl dawne zamki, legendy i eposy rycerskie. Średniowieczne „wieżowce” górowały nad grodami i gródkami, a jedyną budowlą, która dorównywała wysokością, były wieże kościelne.

Historie i legendy kamieni Dolnego Śląska

Kamienie są wieczne i trwałe. Pewnie dlatego informacje, które zawierają i przekazy, jakie ze sobą niosą, mogą przetrwać wieki. Geologowie odczytują z nich swoje informacje, a historycy swoje. Czasem wykorzystuje je geodezja. Te położone na uboczu i z dala od miejscowości, dla zakochanych są miejscem spotkań. Inaczej jest w przypadku uczczenia pamięci czy ważnego wydarzenia, … Czytaj dalej…

Historia traktu węglowego Wałbrzych – Malczyce (1780 – 1843)

Pod koniec XVIII wieku oraz powszechniejsze maszyny parowe potrzebowały każdą ilość paliwa, jakim był węgiel kamienny. W miastach przybywało coraz więcej dymiących kominów i buchającej pary. Rozwijały się różne dziedziny przemysłu, w którym drewno zastępował węgiel. Tworzyły się szlaki węglowe…

Ożywione figurki świąt Bożego Narodzenia

Ruchome drewniane figurki już od XVIII wieku wywoływały wypieki na policzkach w klasztornych kościołach, prywatnych domach i chłopskich chałupach. Dolny Śląsk z ziemią kłodzką i przygranicznymi terenami Czech są ciekawym pomysłem na tematyczną wędrówkę po muzeach czy prywatnych całorocznych szopkach.

Szlakiem dolnośląskich pałaców-ruin

Na terenie Dolnego Śląska do 1945 roku figurowało ponad tysiąc: zamków, pałaców dworów, folwarków i innych tego typu obiektów. Podaż pałaców była o wiele większa niż popyt na potrzeby rynku usługowego. Nie każdy historyczny obiekt może stać się placówką muzealną czy kulturalną, której przysługuje odbudowa czy renowacja…

Od Pogańskich Kamieni do Czarcich Skał na Dolnym Śląsku

Kiedy deszcz bębni o szyby lub mżawka zasnuwa świat, wtedy rodzą się plany odnalezienia miejsc o niesamowitych i mrocznych historiach. Zapraszamy do takiej magicznej podróży, w której fakty mieszają się z legendami i subiektywnymi wrażeniami podróżujących…

Śladami śmierci. Od kurhanów do grobowców na Dolnym Śląsku

Wyszukuję groby, nad którymi rzadko ktoś się pochyla. Są bezimienne, czasem zbyt odległe terytorialnie czy pokoleniowo dla krewnych albo po prostu zapomniane. Często są to groby ludzi rzuconych przez wojny na obcą ziemię. Zmarli niekiedy nie mają imion i nazwisk, a zawierają się jedynie w wielkiej liczbie „ofiar”. Czasem miejsce, do którego docieram, wymaga poznania historii ludzi i zdarzeń. Z każdym kolejnym rokiem wydłuża się lista grobów odnalezionych poza miejscami pochówku lub osamotnionych na cmentarzach, w kaplicach czy mauzoleach.

Tajemnicze pijalnie wód na Dolnym Śląsku

W Polsce znajduje się 45 miejscowości, które mają status uzdrowisk, w województwie dolnośląskim jest ich 11. Dzięki źródłom wód mineralnych i korzystnemu mikroklimatowi można tam podreperować zdrowie, odpocząć i nabrać sił. Skąd się jednak wzięły – i jakie były początki tych jedynych w swoim rodzaju miejsc? Postanowiłam odszukać miejsca, gdzie biją źródła wód mineralnych i … Czytaj dalej…

W poszukiwaniu zielonego szkła

Zielone szkło było szkłem biedaków, do codziennego użytku, a po wielu latach także szkłem przemysłowym. Jego okruchy można czasem znaleźć na polnych drogach i wysypiskach gruzu. Zielone, „leśne szkło” produkowane było do XIX wieku przy niewiele zmienionej konstrukcji pieca. Zaciekawiła mnie historia tego zwykłego szkła wytwarzanego w górskiej części Dolnego Śląska i Ziemi Kłodzkiej.

css.php