Jak chronić obszar warowny Śląsk? Polemiki ciąg dalszy

Z niejakim zdumieniem przeczytałem w numerze 11/2022 „Odkrywcy” artykuł polemiczny pana Dariusza Pietruchy, Prezesa Stowarzyszenie Na Rzecz Zabytków Fortyfikacji „Pro Fortalicium”. Chciałbym na niego odpowiedzieć, jak mam w zwyczaju, merytorycznie, ale licznych, napastliwych odniesień do mojej osoby – a nie tekstu – nie mogę pozostawić bez komentarza…

Niemieckie nazistowskie obozy na terenie Kędzierzyna-Koźla podczas II wojny światowej

Ogromne przedsięwzięcia potrzebują wielu rąk do pracy. W rzeczywistości nazistowskich Niemiec była to głównie praca przymusowa. Wokół ówczesnych miejscowości Blechhammer i Heydebreck powstało dziesiątki obozów, w których przetrzymywano dziesiątki tysięcy więźniów, jeńców wojennych oraz robotników przymusowych.
W niniejszym artykule omówię pokrótce obozy pracy przymusowej oraz obozy karne różnego rodzaju istniejące tam podczas II wojny światowej.

Bursztynowy krzyżyk z XI-XII wieku!

Podczas poszukiwań posługiwałam się kaszorkiem, czyli rodzajem podbieraka. Do niego trafiają niesione falą morską różnego rodzaju przedmioty – patyki, wodorosty, śmieci, niewielkie morskie żyjątka, a także bursztyny. Potocznie ten zmieszany materiał nazywa się „śmieciem”, a fachowo „kidziną”. W kidzinie rzadko kiedy występują kamienie – chyba że bardzo niewielkie. Trałowałam w zmąconej wodzie o głębokości mniej więcej do kolan. Prowadziłam zatem poszukiwania na „ślepo”, w przeciwieństwie do tych, którzy łapali bursztyny widoczne gołym okiem, tuż przy brzegu. Takie poszukiwania wymagają dużego doświadczenia, dobrego wzroku, a także zwinności i doskonałej koordynacji oko-ręka. Fale niekiedy potrafią w mgnieniu oka zabrać upatrzony bursztyn sprzed nosa. I właśnie wtedy szczęśliwie do mojego kaszorka musiał trafić bursztynowy krzyżyk, co okazało się dopiero po opróżnieniu siatki na brzegu i przebieraniu materiału w poszukiwaniu fantów. Zobaczyłam bursztyn i równocześnie wydałam z siebie taki okrzyk (pani Julia próbowała okrzyk odtworzyć, brzmiał mniej więcej tak: „jaaaa”, jednak ten zapis nie oddaje w pełni emocji – przyp. redakcji).

Leszek Adamczewski  (1948 – 2022) i tajemnice historii

Leszek Adamczewski był dla nas Przyjacielem. Jeden z nas towarzyszył Leszkowi w większości wypraw w teren, jakie odbywał w celu weryfikacji swoich hipotez. Inni wielokrotnie korzystali z Jego ustaleń i informacji związanych z tajemnicami II wojny światowej. Leszek Adamczewski często przecierał eksploracyjne szlaki, docierając jako pierwszy do świadków wydarzeń sprzed lat i po raz pierwszy te relacje publikując.

Kolorowy kamieniołom Sobocin

Wnętrze nieczynnego kamieniołomu było niesamowite. Jakby się było na księżycu. W świetle zachodzącego słońca przypominało kalejdoskop barw. To był kolorowy kamieniołom… Był beżowo rudy, czerwony i szary, zielony i złoty… Na dnie wyrobiska nie było wody, ale rosły krzewy i trawy. Zastanawiałam się co to za miejsce. Szłam przecież tylko w stronę jasnych skał. Ruiny wapienników, pozostałości jakichś zabudowań i znaleziony wśród głazów rozbity ochronny kask (skalników). To wszystko zaczęło opowiadać swoją historię. Byłam blisko Mysłowa i Wojcieszowa, a więc pewnie do jednej z tych miejscowości należał kamieniołom.

Bücher- und Bunkerstadt Wünsdorf [duża galeria zdjęć!]

Zossen-Wünsdorf słynie z wyjątkowej i prawie 100-letniej historii wojskowej. Około roku 1910 cesarz Wilhelm II i jego armia rozpoczęli budowę koszar i poligonu Zossen, strzelnicy Wünsdorf, szkoły strzeleckiej piechoty i szpitala militarnego w ramach przygotowań do I wojny światowej.

css.php