W świątecznym numerze „Odkrywcy” sporo miejsca poświęciliśmy historiom związanym ze złotem. Ozłociliśmy farbą drukarską kilkanaście stron. Blask złota – wydobywanego z ziemi, zdobywanego w Nowym Świecie czy wykreowanego w legendach czasów PRL – wciąż czaruje! I to niejednego poszukiwacza, przemierzającego podziemnymi korytarzami na Dolnym Śląsku albo wędrującego palcem po mapie i marzącego o mitycznej krainie El Dorado czy wracającego do dziecięcego świata komiksów, na łamach którego można było przeczytać o „Tajemnicy kipu”. Jest w tych historiach coś wspólnego prócz złota: niepewność faktów, a czasem wprost zwykła nieprawda, wzniosłe, ale puste i fałszywe hasła na sztandarach – tak jakby złoto przyciągało ludzi, gotowych mistyfikować i przekręcać. Na szczęście mamy naszych Autorów z „Odkrywcy” – zatem drodzy Czytelnicy, idący do kiosków, oczekujcie złotych demistyfikacji.